środa, 16 czerwca 2010

Bell Fashion Colour nr 304





Kolor dziwak ;) tzn. całkiem inaczej wyglądał u Lily a inaczej u mnie. U Lily wpadał w cudny delikatny przybrudzony fiolet, u mnie zdecydowanie przechodzi w róż (co mniej mi się podoba). To nadal fiolet ale tony różowe są niestety widoczne. No cóż, tak to bywa z lakierami ;)
Ma śliczne złote drobinki, które fajnie połyskują.
Potrzeba na pewno dwóch warstw, gdyż jedna to tylko transparentne pokrycie z nikłym śladem koloru.
Na zdjęciu 2 warstwy bez podkładu i topa. Tak wyglądają moje paznokcie po jednym dniu noszenia w pracy, więc same widzicie że mam problem ze ścierającymi końcówkami :(

ps. jako gratis dodaję stuningowany fioletem Bell Fashion&Diamonds nr 1 (na zdjęciu pierwszym)

3 komentarze:

  1. Monia bo u mnie lakiery wyglądają inaczej niż u reszty. Ot, taki ze mnie dziwak :D

    Gdybyś nie napisała, że to ta 304 to w zyciu bym nie zgadła, u mnie to był wrzosowy fiolet, bez śladu różowych tonów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha a może to ze mnie jest taki dziwak ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie, bo nie po raz pierwszy tak sie dzieje (patrz E-nuff - jak wyglądał na Noli i Kaolinait a jak na mnie *lol*) :D

    OdpowiedzUsuń