Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ados. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ados. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 sierpnia 2010

Ados Long Lasting nr 546


(zdjęcie z fleszem)






Ados 546 - soczysta zieleń podszyta niebieskim i turkusem. Przypomina mi Wild Child Colour Club (ze swatchy i widzianej na żywo buteleczki). Konsystencja i aplikacja przyjemne. Pędzelek średniej grubości i długości, sprężysty. Potrzebuje trzech warstw i nawet wtedy lekko prześwitują koncówki, chociaż moje zazwyczaj się nie wybijają spod lakierów.

Wykończenie lekko neonowe (taka satyna, brak wyraźnego połysku) i w słońcu także wychodzi z niego lekki neon. Na moich zdjęciach wygląda na bardziej przytłumiony niż w rzeczywistości. Lepiej wygląda z top coatem i połyskiem. Trwałość marna, ale u mnie ostatnio wszystko źle się trzyma. Zdjęcia w świetle dziennym i z lampą (zdjęcie nr 1).

wtorek, 6 lipca 2010

Mięty - porównanie

Porównanie moich miętowych lakierów. Na zdjęciach widać, że For Audrey jest najbardziej niebieski ze wszystkich, Ados i Revlon są zielone a Essie i Vipera mają delikatne, niebieskawe nutki (których nie widać, gdy lakiery są położone na wszystkich paznokciach ;)).

Zdjęcie w pomieszczeniu, z lampą błyskową.

Zdjęcie na zewnątrz, w pełnym słońcu.

sobota, 26 czerwca 2010

Ados Extra Long Lasting #545


Nasza rodzima, polska mięta (czy tam pistacja :D).

Ados to bardzo przyjemny lakier za niewielkie pieniądze. Krycie zależy od koloru, ten akurat potrzebuje trzech warstw (pierwsza wygląda jak bezbarwny lakier). Konsystencja jest rzadka, wodnista ale idzie się przyzwyczaić. Pedzelek bardzo ok.

Kolor tego Adosa jest inny niż Mint Candy Apple, bardziej jest zbliżony do Revlona. MCA przy Adosie wpada bardziej w niebieski przy typowych zielonych nutkach Adosa.

Podsumowując - warto wydać na niego te 5 czy 6 złotych :D


niedziela, 23 maja 2010

Ados Extra Long Lasting nr 545

Ados Extra Long Lasting nr 545 to kolor tak zwanego miętuska, lecz przypomina mi również rozbieloną pistacje. Jego zaletą jest cena i dosyć bogata gama kolorów. Szybkoschnący, nie potrzeba nabłyszczacza bo świetnie sobie radzi z połyskiem. Jeśli chodzi o krycie to kolor ten wymaga trzech warstw, bo po dwóch niestety spore prześwity. Konsystencja średnia, nie jest rzadka ani zbyt gęsty.
Myślę, że skuszę się na jeszcze inne kolory ;)
Zdjęcia: światło dzienne, 3 warstwy.


piątek, 14 maja 2010

Ados Extra Long Lasting

Wrzucę te lakiery do jednego posta, bo nie ma sensu się rozdrabniać na trzy osobne :)

Ados Extra Long Lasting. Wypatrzone w małym sklepiku ze wszystkim (dosłownie przyssałam się do gabloty z lakierami :D). Pojemność 9ml, cena około 6 złotych. Wybór spośród najmodniejszych kolorów sezonu - chaber, zieleń, szmaragdowa skrząca zieleń, pastelowy niebieski, niebieski, róż w stylu Miami Beet ale z shimmerem... Ja wybrałam sobie cztery kolory: chaber, żywa ale nie trawiasta zieleń, majtkowy niebieski i fiolet podbity niebieskim. Wrzucam zdjęcia trzech, bo fiolecik na zdjęciach wychodził niebieski -.-'

Chaber (#544) jest piękny, cudny och i ach. Jedna warstwa kryje przyzwoicie, ale jednak ładniej wygląda przy dwóch.



Zieleń (#546) potrzebuje aż trzech warstw, kolor jest żywy, bardzo letni, bardzo ładny.


Majtkowy niebieski (#547) to pastel, jak na pastel ma gęstą i kryjącą konsystencję. Jest śliczny i uroczy, idealny na chłopięcy baby shower :D Dwie warstwy kryją idealnie.



Lakiery te mają bardzo wygodne pędzelki, bardzo dobrze sie nimi maluje - nie wypływają poza płytke, bardzo szybko wysychają na paznokciach. Na pewno wrócę po inne kolory, bo za taką cene naprawde warto sie na nie skusić :D