Pokazywanie postów oznaczonych etykietą layering. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą layering. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 22 marca 2011

My Secret 104





Lubie topki tego typu- genialne jest w nich to, że całkowicie mogą zmienić one wygląd bazowego lakieru a do tego nadają się idealnie do reanimacji koloru- ponownie nadają błysk i maskują drobne uszkodzenia jak np pościerane końcówki :D

Kolorem bazowym jest Barbra Vamp Chocolate. Na niego nałożyłam 2 warstwy, choć jedna już wyglądała naprawdę ładnie.
Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie czas w jakim topek wysechł i stwardniał na pazurkach.

sobota, 9 października 2010

O.P.I Lincoln Park After Dark plus Matte About You Essie

Lakier Lincoln Park After Dark O.P.I zmatowiony Matte About You Essie.




światło dzienne




z fleszem

czwartek, 30 września 2010

Orly Mirror Mirror plus Orly Matte Top

Orly Mirror Mirror z kolekcji Once Upon A Time zmatowiony preparatem Orly Matte Top


w słońcu





światło dzienne




z fleszem

środa, 16 czerwca 2010

Bell Fashion Colour nr 304





Kolor dziwak ;) tzn. całkiem inaczej wyglądał u Lily a inaczej u mnie. U Lily wpadał w cudny delikatny przybrudzony fiolet, u mnie zdecydowanie przechodzi w róż (co mniej mi się podoba). To nadal fiolet ale tony różowe są niestety widoczne. No cóż, tak to bywa z lakierami ;)
Ma śliczne złote drobinki, które fajnie połyskują.
Potrzeba na pewno dwóch warstw, gdyż jedna to tylko transparentne pokrycie z nikłym śladem koloru.
Na zdjęciu 2 warstwy bez podkładu i topa. Tak wyglądają moje paznokcie po jednym dniu noszenia w pracy, więc same widzicie że mam problem ze ścierającymi końcówkami :(

ps. jako gratis dodaję stuningowany fioletem Bell Fashion&Diamonds nr 1 (na zdjęciu pierwszym)

sobota, 12 czerwca 2010

Orly - Cotton Candy

Lakierek w kolorze dla mnie bliżej niedookreślonym, niby brzoskwinka, ale za różowa, niby cukierek ale za mało różowy ;) Powiem tylko, że jest świetny na pedi ^_^
Nakładanie takie sobie, robi smugi i trzeba 3 warstw, żeby wyrównać - czyli typowy pastel.

Milani Playful - świetnie pasuje do CC. Ma podobny odcień, ale też dużo złota. Nie nadaje się raczej na samodzielny lakier.

W świetle dziennym:


W pomieszczeniu:


Orly + 1 warstwa Milani w słońcu:


Orly + 1 warstwa Milaniw pomieszczeniu;


Orly - Snowcone

Cudny niebieski kolorek. Delikatny, ale jednocześnie widoczny. Mój faworyt. Świetna aplikacja i krycie!

Pure Ice Splash - ma mnóstwo świecących na srebrno drobinek. Odcień ma lekkiego błękitu, idealnie pasuje do Snowcone. Jest jednak bardzo przejrzysty, raczej nie zakryje białych końcówek. Ale cudnie dopełnia kremowe lakiery.

2 warstwy w świetle dziennym:


w pomieszczeniu:


Snowcone + 1 warstwy Pure Ice Splash:


Orly - Lemonade

Lakier z kolekcji Sweet 2010.

Jasny żółty kolorek, całkiem spokojny, pastelowy. Nie jest to bananowy, raczej jaśniejszy.
Aplikacja nie jest najlepsza - zostawia prześwity i smugi. Czasem trzeba nałożyć 3 warstwy, ale warto.


3 warstwy, w słońcu:



Z 1 warstwą GR Nr 01 (niestety ale nie udało mi się oddać błysk GR):

czwartek, 27 maja 2010

Pierre Rene French Manicure Top Flex 11




Flakes firmy Pierre Rene z serii French Manicure. Jest to produkt typu top (top flex) - numer 11. Lakier jest gęsty, żelowy. Schnie dość długo, na zdjęciu nałożony jest na ciemnofioletowy lakier Euphora Luxus. Płatki mienią się na kolor czerwony, pomarańczowy (bazowe kolory), żółty i zielony. Koszt takiej przyjemności to 9.90 (do kupienia m.in. w Superpharm). Lakier dobrze chroni lakier kolorowy i daje bardzo ładny efekt kolorystyczny.

czwartek, 13 maja 2010

O.P.I Russian Navy plus Orly Matte Top

Tym razem prezentuję lakier O.P.I Russian Navy z kolekcji rosyjskiej wykończony matującym topem Orly (dzięki uprzejmości Gosi)
Jak widać efekt nie jest do końca matowy, to raczej taka satyna ale to nie umniejsza nic temu że jest świetny :inlove:

Trwałość niezła :) mimo walenia w klawiaturę i różnych czynności domowych lakier nawet nie wytarł się na końcówkach.

światło dzienne



z fleszem

środa, 27 stycznia 2010

Orly- Enchanted Forest / Sensique Inspired by Earth nr 214

Orly - kolekcja Once Upon a Time. Jest to ciemna kremowa zieleń z nutką niebieskiego. Wcześniej doskonale zaprezentowana przez Kattie.

Sensique Inspired by Earth nr 214 - nasycona zieleń ze złotymi drobinkami. Lakiery występują w formie miniaturek.

Samodzielne (2 warstwy) dają jak dla mnie trochę za "żywy" efekt.

Na zdjęciu 4-dniowy Enchanted Forest, stuningowany jedną warstwą Sensique- ciemny podkład sprawia, że kolor wygląda bardziej szlachetnie.

Bez topu. Zdjęcia z lampą błyskową.

wtorek, 26 stycznia 2010

China Glaze - Drinking My Blues Away

Piękny kolorek. Mocny niebieski z mnóstwem drobinek. Drobinki są w kolorze niebieskim i fioletowym, z tym, że na zdjęciach ich dobrze nie widać, najlepiej są widoczne w świetle sztucznym, ale nie mogłam ich dobrze złapać. Lakier wydaje się być dobrze napigmentowany, ale niestety nie kryje dobrze - po 3 warstwach nadal widziałam moje białe końcówki. Plus za to, że po wyschnięciu ma całkiem gładką powierzchnię. Świetnie nadaje się na ciemny lakier.

W rzeczywistości nieco miej były widoczne moje końcówki niż na zdjęciach. Lakier w realu jest też nieco bardziej niebieski - bardziej intensywny.

Światło dzienne, słońce :



Światło dzienne, wewnątrz:




1 warstwa DMBA na 1 warstwę Sapphire in the Snow, słońce i wewnątrz:





niedziela, 24 stycznia 2010

O.P.I - Can't U Sea?

Jeden ze starszych kolorków OPI. Nie mam pojęcia z jakiej pochodzi kolekcji, ale jest dość stary bo ma wąski pędzelek. W buteleczce wygląda naprawdę super - jest to taki lekki błękit z mnóstwem drobinek w kolorach niebieskim, srebrnym i złotym. Jego wielką wadą jest to, że niestety ale nie nadaje się do samodzielnego noszenia ponieważ niemal wcale nie kryje. Świetny jest za to jako mgiełka na kremowe ciemne kolory.


Tak wyglądają 3 warstwy tego lakieru na gołych pazurkach, w świetle słonecznym:





1 warstwa Sapphire in the Snow + 1 warstwa Can't you Sea?, światło słoneczne:




Zbliżenie butelki, światło dzienne:






sobota, 2 stycznia 2010

INGLOT Nr 709

Kolejny lakierek z matowej serii INGLOTa.
Jest to cudny kremowy fiolecik, z dużą dawką koloru niebieskiego.
Efekt matu jest tu raczej subtelny, lakier jest bardziej satynowy niż matowy.
Kryje b dobrze, 2 warstwy wystarczą w zupełności.
Nieźle się go także nosi ;)


2 warstwy, światło dzienne:



2 warstwy + 1 Golden Rose Scale Effekt Nr 01:

sobota, 12 grudnia 2009

Orly Charged Up+Gorgeous

Tym razem połączyłam ze sobą dwa kolory. Na dwie warstwy kremowego fioletu Charged Up położyłam jedną połyskującą warstwę Gorgeous.
Gorgeous Orly jest naprawdę wspaniały :) Kolorem bazowym jest purpura która połyskuje na fiolet i niebieski. Trudny do uchwycenia w obiektywie efekt gdyż w zależności od oświetlenia i kąta padania kolor się zmienia.
Chyba już przyzwyczaiłam się do pędzelka Orly gdyż tym razem nie pomstowałam przy aplikacji lakieru.
Myślę że solo wymaga co najmniej 3 warstw dla dobrego efektu gdyż jest dość przejrzysty i lejący się.
W świetle sztucznym nie widać tak bardzo drobinek jak na zdjęciach, efekt jest bardziej jednolity.

edit- po kilku dniach noszenia jestem bardzo zadowolona z trwałości Orly. Lakier wytarł sie tylko trochę na końcówkach, wytrzymał wygładzanie ściany papierem ściernym i to bez top coata, jestem w bardzo pozytywnym szoku ;)


światło dzienne


z fleszem

wtorek, 8 grudnia 2009

Color Club Killer Curves + FingerPaints Yes, You Can-vas




A tak sobie ostatnio eksperymentuję, mieszam, przykrywam jeden lakier innym.
Tym razem na ciemnowiśniową bazę- CC Killer Curves nałożyłam fuksjowo-drobinkowy Fingerpaints. Lakier ten ma mnóstwo drobinek w kolorze różu i błękitu, zawieszonych w fuksjowej, niestety przezroczystej bazie. Nakładany solo, potrzebuje min. 3 warstw dla solidnego krycia. Efekt na ciemnej bazie zdecydowanie bardziej mi się podoba. Załączam trzy zdjęcia, wszystkie w świetle sztucznym niestety. Kolor w rzeczywistości to fiolet, taki jak na ciemniejszych zdjęciach. Najzimniejsza z fot wyostrzyła efekt niebieskich drobinek, wydobyła je.