środa, 29 grudnia 2010

China glaze - sugar plums



Lakier ze świątecznej kolekcji 2010. Kolor na zdjęciach (z lampą) raczej wiernie oddany, chociaż ciężko było go uchwycić. Lakier zmienia się w zależności od światła, w sztucznym świetle lub słońcu widać holograficzne iskierki, kiedy jest ciemniej robi się bardziej 'wampowy', brzegi paznokcia są wyraźnie ciemniejsze od reszty.
Nakładanie było bardzo przyjemne, na zdjęciach są 2 warstwy ale spokojnie wystarczyłaby jedna grubsza. Lakier wymaga niestety aż 2 warstw top coatu, sam jest mocno chropowaty i nie wygląda zbyt ciekawie, na fotkach mam 1 grubą warstwę seche vite.

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Zakupy lakierowe - Barbra Cosmetics - Colour Alike

Zamówiłam na stronie producenta. Dotarły w ciągu tygodnia. Jestem zachwycona trwałością tych lakierów na paznokciach! Jeszcze żaden lakier nie trzymał aż 4 dni u mnie! Przebił OPI, Zoyę i inne zagraniczne i profesjonalne. Do tej pory przetestowałam lakiery nr 440 i 441 i oba trzymały rewelacyjnie.

I've ordered them on the producer's website and I received them in a week. I'm thrilled by its lasting on nails! No other nails polish has lasted 4 days on my nails! It's way better that Zoya, OPI and other foreign and professional products.
Since now I've tested nr. 440 and 441 - they were both perfect!


No. 440 - jesienny blues - jasny szary beż z odrobiną drobinek, które słabo widać w dziennym świetle

No. 440 - Autumn Blues - light shimmery beige (the shimmer is not very visible in the daylight)

No. 441 - weekendowy szał - brązowa szarość z próbą przełamania fioletem, którego nie widać, niespotykany kolor, ale jakoś nie zachwycił mnie, wolałabym, by był taki, jak na zdjęciu na stronie, z większą ilością fioletu

No. 441 - Weekend Craze - brownish grey with a little hint of violet, which isn't really visible. The color is veru uncommon, though it didn't impress me that much. I'd rather have it just as it looks in the picture on the company's website, with more violet shades.

No. 447 - kosmos - dzika nazwa, raczej nocna śliwka bardziej by pasowała. Bardzo ciemny fiolet

No. 447 - Cosmos - the name is really weird, it better be called "The Night Plum". A very dark violet.

No. 444 szał ciał - czerwień, bardzo 'żywa' :) czysta krwista czerwień, śliczna jest!

No. 444 - The Body's Wildness - a very vivid red, just like blood, beautiful!

Kolory po nałożeniu na paznokieć z upływem czasu tracą połysk, ale za to zachwyciły mnie trwałością jak żadne...

Although the colors loose the shine after some time on nails, but the lasting is unbelievable...

sobota, 25 grudnia 2010

Color Club Mrs. Robinson

Color Club - Mrs. Robinson. Dziwak. Neonowa fuksja/fiolet. Czasami to bardzo intensywna fuksja, innym razem to intensywny fiolet - zależy od oświetlenia. Kremowy, dobrze kryje (uwierzcie na słowo, końcówki paznokci widoczne są tylko na zdjęciu). Uwieeelbiam! To chyba mój ulubiony ultra-intensywny lakier. Do kupienia na Eurofashion.com.pl.


piątek, 24 grudnia 2010

Wesołych Świąt!

Z okazji świąt Bożego Narodzenia i nadchodzącego Nowego Roku, 
wszystkim naszym czytelniczkom 
oraz współtworzącym Klub Lakierowy
chcemy życzyć dużo zdrowia, 
szczęścia, pomyślności,
samych miłych chwil w gronie rodziny i przyjaciół
i oczywiście wielu cudownych lakierów pod choinką :-)

Orly Glitz&Glamour



Nieziemskie,N-I-E-Z-I-E-M-S-K-I-E złoto!Ciepłe,żółte i ultra błyszczące w niemal lustrzany sposób.Najpiękniejszy złoty lakier,jaki widziałam.Wprost nie można oderwać wzroku od pazurków.Po 2 warstwach kryje idealnie.W dotyku gładki,ale niestety dość ciężki do zmycia.
Na zjdęciu 2 warstwy w świetle sztucznym i dizennym bez lakieru nawierzchniowego.

Wesołych Świąt lakieromaniacy :)

środa, 22 grudnia 2010

OPI Suzi Says Feng Shui

Naszła mnie nie wiedzieć czemu ogromna ochota na niebieskie pazury(niestety mój świąteczny China Glaze Hearty Party zaginął w otchłani poczty :( ) i odgrzebałam ten oto piękny niebieski okaz.
Jest to czysty,prawdziwy niebieski kolor bez żadnych wyraźnych domieszek.Średnio ciemny,ani pastelowy ani tym bardziej granatowy.Po prostu niebieski.W konsystencji,wykończeniu bliźniaczo podobny do Jade is the New Black z tej samej kolekcji.Jego niebieski brat bliźniak.
Na zdjęciu 2 warstwy bez topa.

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Precision - Twilight Zone

Lakiery Precision są świetne i naprawdę je lubię.  Kolor to śliwkowy fiolet z brązowymi nutami. Jeżeli byłby to krem, to zaliczałby się do kategorii klasyków. Alee ma mikrodrobinki i trochę holo glitteru *.* Dla mnie to taki idealny odcień na sylwestra albo karnawał dla osób, które mają ochotę na trochę błysku na paznokciach, ale nie w stylu MÓJ-BOŻE-PATRZ-NA-MOJE-PAZNOKCIE-BLING-BLING ;-) Mam nieodparte wrażenie, że chętnie pomalowałaby nim paznokcie niejedna stateczna pani, bo mimo drobinek brokatu jest bardzo spokojny.  Ciężko było sfotografować drobinki, ale dobrze widać je w butelce. Bez topa jest trochę chropowaty, więc najlepiej go nałożyć aby powierzchnia była gładka (nawet lepiej 2 warstwy jak top jest rzadki). Można go kupić na Eurofashion.com.pl


3 warstwy bez topa


Sztuczne światło


  I z topem



na wzorniku

piątek, 17 grudnia 2010

Barry M Nail Effects

Czarny lakier typu crackle czyli pękający.Niemal natychmiast po pomalowaniu na paznokciu tworzą się pęknięcia o unikalnym kształcie(nie sposób uzyskać dwóch takich samych pazurków).Lakier wysycha błyskawicznie,z matowym wykończeniem dla tego wskazany jest top coat.Pęka tylko położony na inny lakier podkładowy,na gołym paznokciu pozostaje jednolita warstwą czarnego lakieru.
Na zdjęciu 2 warstwy OPI Rising Star,jedna warstwa Nail Effects(nakłada się tylko jedną) i Essie Won't Chip.
Fajny gadżet :).Z tego co wiem niedługo pojawi się też czarny crackle OPI.

czwartek, 16 grudnia 2010

Barry M Dusky Mauve



Idealny dupe Chanel Paradoxal.Bardzo ciemny szary z domieszką brązu(taki trochę grzybniowaty ;) ) z pięknymi fioletowymi drobinkami.Zachwycający.
Aplikacja ok,lakier kryje idealnie po 2 warstwach i szybko schnie.Na zdjęciu dwie warstwy bez warstwy lakieru nawierzchniowego,zdjęcie w świetle dziennym.

Barbra 347 Plumberry

Barbra 347 Plumberry to ciemny róż z fioletem. W buteleczce widzimy więcej fioletu, na paznokciach wychodzi jak niezbyt ciemna wiśnia z kropelką fioletu.
Piękny i elegancki odcień.
Trwałość świetna, aplikacja bardzo przyjemna.

Na zdjęciach są dwie warstwy bez żadnego nabłyszczacza.


światło dzienne


z fleszem

czwartek, 9 grudnia 2010

Color Club Ms Socialite



Na znalezionych przeze mnie zdjęciach na zagranicznych (i nie tylko)
blogach lakier ?Color Club Ms. Socialite był przeważnie mocnym
różowym kolorem. Jakie było zdziwienie, gdy zobaczyłam, że to po
prostu fiolet.

Nakłada się lepiej niż OPI Ski teal we drop, ale druga warstwa schnie
koszmarnie długo - po ok 40-50 minutach od pomalowania miałam odbite
rękawiczki (na paznokciach drugiej ręki, choć i na tej, której zdjęcia
widzicie powierzchnia lakieru nie jest całkiem gładka :/), a nawet po ok.
3 godzinach mogłam odbijać paznokcie :(

Ms. Socialite to soczysty odcień fioletu. Szukałam teraz w internecie i
nie znalazłam zdjęć, które odzwierciedlałyby go w 100% - przeważnie
jest zdecydowanie za różowy.

Zdjęcie po lewej stronie jest nieobrobione - jak widzicie, kolor jest
dosyć stonowany.
Kolor wyszedł przekłamany, więc musiałam trochę podrasować (zdjęcie
po prawej stronie) - powinnam jeszcze trochę przyciemnić, ale z koleji
bałam się przedobrzyć i popsuć ;)
Kamila

OPI Ski Teal We Drop



Pierwsze podejście do tego lakieru jest zupełnym niewypałem :/

Tyle ochów i achów a mi po prostu nie podchodzi:
- gęsty, ale w negatywnym sensie, źle się rozprowadza
- pędzelek za szeroki - mam dosyć wąskie płytki, przez co sporo lakieru
wylądowało na skórkach
- zrobiły się prześwity (drugą warstwę nałożyłam po całkowitym
wyschnięciu pierwszej) - widać to na zdjęciach
- marna trwałość - już na drugi dzień lakier starł się na
końcówkach (a nic szczególnego nie robiłam) i pojawił się 1 odprysk.

Jedynie kolor jest dosyć ciekawy - raz bardziej wpada w zieleń, innym
razem w przybrudzony granat. Idealny na zimę.
Osobiście wolałabym bez zielonych nut, bo ta zielona wersja średnio mi
się podoba.

Na zdjęciach widzicie go w wersji z przewagą przybrudzonego granatu.

(I zdjęcie: światło dzienne + lampa, II zdjęcie: światło dzienne bez
lampy)
Kamila

Essence Fabuless



Ciągle mam wątpliwości, czy Fabuless z Essence jest czarnym lakierem czy
bardzo bardzo ciemno grafitowym ;) Jedyna oczywista rzecz to to, że ma
drobinki.
Na zdjęciach bez lampy wyszedł jaśniejszy, ale że zdjęcia nie były
zbyt ostre nie dałam ich.

Widzicie lakier po 3 dniach noszenia - jest lekko starty na końcówkach,
więc trzyma się całkiem nieźle.
Łatwo się nakłada, szybko schnie.
Lubię go :)
Kamila

greige - porównanie OPI, Essie, Color Alike




W butelkach wyglądają dość podobnie (szczególnie pierwsze 4), więc postanowiłam zrobić bezpośrednie porównanie
kolejno na zdjęciach od lewej *dwie warstwy bez topa)
- OPI You Don't Know Jacques!
- OPI Over The Taupe
- OPI Ticke My Francey
- Color Alike 440 Jesienny Blues
- Essie Chinchilly

wszystkie kolory kremowe tylko Color Alike z delikatnymi drobinkami
kolory wiernie oddane

Porównanie BarryM Dusky Mauve i Color Alike 441



znalazłam dwa odpowiedniki lakieru Chanel Paradoxal, więc zrobiłam porównanie
na palcu wskazującym i serdecznym BarryM, a na środkowym i małym Color Alike
pierwsze zdjęcie w świetle dziennym, drugie z lampą, na obu dwie warstwy bez Top Coata

na fotkach Color Alike wygląda odrobinkę jasniejszy, ale na żywo są niemal identyczne, BarryM zostawiłam po 2 dniach noszenia - od razu widać, ze trochę starł się na końcówkach i połysk nieco mniejszy
ogólnie lakier BarryM jest lepszy jakościowo od Color Alike - ten ostatni trochę za rzadki dla mnie i potrafi wylać się na skórki
ale kolor obu bardzo ładny, z delikatną różową opalizacją

BarryM Dusky Mauve 313



szukałam odpowiednika lakieru Chanel Paradoxal i znalazłam - BarryM kolor Dusky Mauve i Color Alike 441
dziś przedstawiam ten pierwszy
lakier dobrze kryje, jest dość rzadki, ale nie wycieka na skórki, schnie dość długo, ale do wytrzymania, trwałość zadowalająca, ogólnie polecam
na obu zdjęciach dwie warstwy bez Top Coata, pierwsze zdjęcie w świetle dziennym, drugie z lampą, oba dość wiernie oddają kolor

Colour Alike- 441 Wekendowy szał




Niezwykle ciężko jest oddać właściwy odcień tego lakieru na zdjęciach. Na żywo to brązowa baza z fioletowym i fuksjowym shimmerkiem. Lakier- kameleon- w obecności różnych kolorów zmienia swoja barwę, np przy brązie wygląda jak ciemny fiolet :)
Pędzelek jest klasyczny, produkt gęsty na tyle, że przy odrobinie wprawy można pokryć płytkę paznokcia 1 warstwa i na prezentowanych zdjęciach właśnie 1 warstwa się znajduje.
Trwałość zaskakująco dobra (zaskakująco bo lakier kosztuje tylko 7,99zł)- pierwszą fazę porządków przedświątecznych przetrwał właściwie bez uszczerbku, jedynie pościerały się lekko końcówki.

Zdjęcia robione w świetle naturalnym w cieniu.

Essence- colour & go- 38 CHOOSE ME!




Piękny brokatowy lakier opalizujący na morską zieleń i turkus (czego niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciach). 2 warstwy zapewniają pełne krycie, choć pierwsza też bardzo dobrze kryła. Bardzo wygodny pędzelek, łatwa aplikacja, nie potrafię wypowiedzieć się na temat szybkości wysychania ponieważ jako top coatu używam Quickena z Nail Teka.

Zdjęcia robione w świetle dziennym w cieniu i w słońcu.

wtorek, 7 grudnia 2010

Najnowsze zakupy

Moje najnowsze zakupy: Catrice From Dusk to Down,Barry M Nail Effects (pękający czarny) i Barry M Dusky Mavue(idealny dupe Pardoxala).Swatche coming soon :)

niedziela, 5 grudnia 2010

Orly - Star of Bombay




Lakier pochodzi z kolekcji Gems.
Mój nr 1 w tej kolekcji. Naprawdę kocham niebieskie lakiery a zwłaszcza te, które mają w sobie to coś, ten ma dużo jaśniejszego niebieskiego shimmerka, bardzo delikatnego, z daleka ten shimmer nie jest zbyt widoczny, ale w słońcu lub z bliska sprawia, że lakier nabiera głębi.

Orly - Sea of Light

 

 
 
Lakier z kolekcji Gems.
Różowy shimmer, ciepły i delikatny, nie jest najsłodszym różem dla mnie, ale myślę je jest OK ;) Tu też widać uderzenia pędzla, ale nie tak jak w Midnight Star.

Orly - Midnight Star






Lakier z kolekcji Gems.
Mój drugi ulubiony lakier z tej kolekcji, perłowy fiolet który naprawdę lśni w słońcu. bardzo dobre krycie, tu są 2 warstwy. Chociaż wyraźnie widać uderzenia pędzla, nadal go lubię - za kolor.

Orly - Mandalay Ruby



Kolejny lakierek z kolekcji Gems.
Zimny głęboki kremowy odcień czerwieni, z galaretkowatym wykończeniem. Nieco ciemniejszy w realu, ma w sobie kapkę różu, tu są 3 warstwy.