Pokazywanie postów oznaczonych etykietą China Glaze - Creme Couture Collection. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą China Glaze - Creme Couture Collection. Pokaż wszystkie posty

piątek, 4 marca 2011

China Glaze High Maintenance



Jakiś czas temu miałam okazję przetestować ten lakier (i tu dziękuję bardzo za taką możliwość ;*;)) i spodobał mi się na tyle, żeby wskoczyć na moją wishlistę.
High Maintenance to kremowa, średnio ciemna czerwień, nie jest to jeszcze typowe bordo. Bardzo elegancki kolor, myślę, że z powodzeniem może pełnić rolę 'klasyka' w kolekcjach lakierowych jego posiadaczek.
Gęstość idealna, lakier ma konsystencję, która umożliwia wygodną aplikację. Pędzelek, trwałość oraz schnięcie jak u China Glaze - świetne.
Do krycia jak na zdjęciach potrzebne są dwie warstwy (wspaniałe czasy moich długich paznokci...;)).
Zdjęcie w cieniu wiernie oddaje kolor, w słońcu można dopatrzyć się prześwitujących końcówek, jednak na żywo tego nie widać.

sobota, 14 sierpnia 2010

China Glaze High Maintenance

Średnio ciemna klasyczna czerwień. Bardzo podobna do Dragona Chanel. Aplikacja rewelacyjna - lakiery z kolekcji Creme Couture są bardzo kryjące, już jedna warstwa daje nam piękny kolor, pędzelek wygodny :)
Zdjęcia oddają kolor wiernie - on tak właśnie na mnie wygląda. Dwie warstwy lakieru plus Seche Vite.



środa, 4 sierpnia 2010

China Glaze - High Maintenance

Lakier pochodzący z kolekcji Creme Couture Collection. Czerwień, intensywna, krwista, ale nie jaskrawa. Elegancka i stonowana, ale nie do końca, ma "charakterek". Piękna. Aplikacja bez zarzutu, dwie warstwy pokrywają paznokcie idealnie. Zdjęcia w świetle dziennym z warstwą Seche Vite.


czwartek, 10 czerwca 2010

China Glaze Channelesque



Channelesque to dziwak, dość ciężki do opisania. Na mnie to fioletowa szarość z lawendowym dodatkiem :D W słońcu wygląda jak Parlez-vous OPI?, jednak w cieniu nie ma już nic wspólnego z PVO. No dziwadełko straszne.

Pierwsza warstwa faktycznie kryje wyśmienicie, przy drugiej kolor jest bardzo głęboki i wybija zupełnie inne nutki niż wtedy, gdy jest położony jednowarstwowo. Przy jednej warstwie to na mnie typowy szary, przy dwóch już szary z brudnym fioletem.

Konsystencja jest bardzo gęsta ale jednocześnie świetnie się rozprowadza na paznokciach. Wysycha szybko ale nie za szybko.

Według mnie to taki kolor must have. Jest śliczny, niespotykany, szalenie modny. Szkoda tylko, że tak trudno dostępny.



poniedziałek, 7 czerwca 2010

China Glaze Fifth Avenue


Ten kolor mogę określić jednym słowem: achhhhhhhhhh *love* Jest przepiękny, mój absolutny faworyt w kategorii brudnych róży. Pod względem nakładania jest podobny do Channelesque - jedna warstwa wystarczy, by pokryć paznokcie równą, jednolitą warstwą. Ja jednak dałam dwie (na zdjęciach jest jeszcze warstwa Seche). Aplikacja marzenie, konsystencja dość lejąca ale przyjemna. Pędzelek długi i cienki, fajnie mi się nim manewrowało przy skórkach.

5th Ave jest to, jak dla mnie, typowy kolor mauve - brudny, przykurzony róż. Ciemniejszy od Kreme de la Kremlin, bardziej zdecydowany, mniej skórzasty.

Cudo!






Edit: Dodaje jeszcze porównanie Fifth Avenue do Kreme de la Kremlin. Jak widać to dwa różne kolory. Przy 5th Ave. Kreme de la Kremlin wypada bardzo skórzasto, a w rzeczywistości to nie jest typowy nudziak, kolor odznacza się dość mocno od koloru mojej skóry.


wtorek, 25 maja 2010

China Glaze - Channelesque




Lakier ten dostałam od Oczka, więc jeszcze raz oficjalnie dziękuję :*
Jeśli ktoś lubi kolory typu taupe będzie nim oczarowany (tak jak ja ;) ). To szarość pomieszana z fioletem i odrobiną lawendy. Bardzo nieokreślony kolor ale bardzo ładny. Jest dość elegancki więc spokojnie można go używać do pracy.
Jestem w szoku, bo już jedna warstwa kryje świetnie i nie mam potrzeby nakładania drugiej. Co zdarzyło mi się pierwszy raz w życiu ;) Tym samym można malować przed samym wyjściem nie bojąc się, że lakier nie wyschnie.
Lakier jest dość gęsty i kremowy, dobrze się nakłada i ładnie błyszczy. Pędzelek cienki jak to u ChG, ja je lubię.
Na zdjęciu jedna warstwa bez podkładu i bazy.

sobota, 16 stycznia 2010

China Glaze - Channelesque

China Glaze Channelesque pochodzi z kolekcji Creme Couture. Jest jednym z najpopularniejszych lakierów China Glaze ze względu na podobieństwo do Sephora By OPI Metro Chic. Jest też legendarny ze względu na idealne nakładanie (już pierwsza warstwa wystarcza, druga tylko polepsza efekt). Nawet ja nie mam najmniejszego problemu z nakładaniem Channelesque. Kremowy, do tego ładnie błyszczący (nie ma potrzeby Top Coat). Do tego jest jeszcze długo ładny na paznokciu. Jest to kolor ciężki do opisania i sfotografowania. Grzybowo-szaro-brązowo-lawenowy ale naprawdę ładny. W każdym świetle inny, ale ta lawenda jest widoczna na paznokciu. Różne oświetlenia.