Pokazywanie postów oznaczonych etykietą karminowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą karminowe. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 maja 2010

O.P.I. - I'm not Really a Waitress



ZDJĘCIE NADESŁANE PRZEZ LILYPAD

OPI I'm Not Really A Waitress. Lakier, od którego zaczęła się moja przygoda z OPI. Pierwszą butelkę kupiłam lata temu i po dziś dzień jestem wierna. Kolor to czerwony metalik, bardzo podobny do An Affair In Red Square czy Thank So Muchness! Jednak Kelnerka to dla mnie klasyk, który po prostu trzeba mieć. Zdjęcie z lampą, dwie warstwy, bez topu.

niedziela, 17 stycznia 2010

O.P.I - I'm not Really a Waitress

To szokująca, metaliczna, karminowa czerwień z kolekcji Classic Colors.

Na zdjęciach 2 warstwy lakieru na odżywce krzemowo-proteinowej Joko plus wysuszacz do lakieru w kropelkach firmy My Secret.

Lakier jest metaliczny, przy bliższym przyjrzeniu się widać malusieńkie drobinki, ale nie zaliczyłabym go do lakierów z drobinkami. Podobno jest to najlepiej sprzedający się lakier OPI.

Na zdjęciu 1 widać dobrze odcień lakieru w buteleczce:




Zdjęcie nr 2 doskonale ukazuje te mikrodrobinki. Poza tym na tym zdjęciu chyba najlepiej udało mi się uchwycić prawdziwy kolor lakieru.



Zdjęcia 3 i 4 robione na zewnątrz. W realu odcień jest bardziej intensywny i wyrazisty, ale strasznie trudno było go uchwycić aparatem:





Przeglądając lakiery OPI znalazłam kilka podobnych odcieni, ale ostatecznie mój wybór padł właśnie na Niby-Kelnerkę.