Pokazywanie postów oznaczonych etykietą berry. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą berry. Pokaż wszystkie posty

sobota, 6 listopada 2010

Misa-Push Upon It



Na zdjęciu 2 warstwy, tu jescze bez topa,ale dodałam go później,żeby ten przecudowny kolor trzymał mi się jak najdłużej! Jestem zachwycona tym lakierem! Wszystko od koloru poprzez konsystencję,pędzelek, rozprowadzanie itd. jest rewelacyjne! Pędzelek nie należy do najgrubszych,ale też nie jest najcieńszy,całkiem długi. Lakier jest dość gęsty,ale nie ma żadnych problemów z rozprowadzaniem, nie smuży,bardzo szybko schnie, dwie warstwy w zupełności starczą do pełnego krycia,powiedziałabym nawet, że jedna umiejętnie rozprowadzona by się nadawała ;) Zdjęcia dość wiernie oddają kolor, piękny,nasycony berry :)

czwartek, 28 października 2010

Colour Alike, 18, Earth Rose

Kolor chyba z podstawowej kolekcji. Ciężko go opisać i uchwycić na zdjęciu. To taki brudny róż, ale ma w sobie też coś soczystego, przypomina mi jakiś owocowy sorbet. Jest też dosyć ciemny, nic w stylu różowych spranych majtek. Wydaje mi się, że to dosyć nietypowy odcień, mam sporą kolekcję i nie trafiłam na nic podobnego (to taka jaśniejsza i bardziej różowa wersja Angora Cardi, Essie). Na żywo jest ładniejszy...
Aplikacja łatwa, schnie bardzo szybko i nic się w nim nie odciska. Ładnie kryje już po dwóch warstwach.

niedziela, 24 października 2010

Catrice #080 Let's Talk About Barrie!



Kolor, który zauroczył mnie od momentu, kiedy pojawił się w drogerii. Trudno mi opisać jego kolor, jest to ciemny, kremowy róż, z gatunku berrie. W każdym razie jest śliczny :) W dodatku świetnie kryje, ma wygodny pędzelek, odpowiednią konsystencję i ładnie się błyszczy. Trwałość przeciętna. Zdjęcia w świetle dziennym.

piątek, 22 października 2010

Zoya Anastasia







Przepiękny duochrome w jesiennym klimacie.Przybiera kolor od ciepłego,nieco miedzianego brązu,przez różowawe bordo az do soczystego fioletu.Całość dodatkowo okraszona jest sporymi i widocznymi złotymi drobinkami(powierzchnia jest jednak gładka w dotyku a zmywanie nie sprawia problemu).Niesamowity kameleon.
Na zdjęciu 2 warstwy bez topa,w świetle dziennym.



sobota, 16 października 2010

Wibo Express Growth 177



Wibo Express Growth 177.  Jak widać, to kolor z gatunku "berry" (jak to po polsku nazwać? jagodowy to nie jest, borówkowy?;)) - ot taki ciepły czerwono-różo-fiolet. Nakłada się go bardzo dobrze, 2 warstwy są całkowicie kryjące. Na zdjęciach 3 warstwy, nie ma różnicy między dwoma i trzema. Coś na serdecznym to paproch a nie bąbelek ;-)

niedziela, 26 września 2010

Catrice Berry Bazaar

I ostatni lakier. IMO - najładniejszy z tej kolekcji. Głęboka, soczysta borówa (o ton ciemniejsza od ChicaGo Get a Manicure! OPI). Śliczny kolor. Polubimy się tej jesieni :D



wtorek, 7 września 2010

OPI From A to Z-urich



Z kolekcji Szwajcarskiej 2010.Dość ciemna(ale nie typu vamp) czerwień z różowymi tonami wpadająca w bordo.ż w butelce w butelce.Bardzo mi się podoba,brakowało mi takiego koloru w kolekcji.Wydaje się być czerwoną wersją Miami Beet,tak mi się przynajmniej kojarzy bo jest odrobinę malinowa.Wygodna aplikacja,właściwie wystarczy jedna warstwa bo idealnie kryje.Na zdjęciu 2 warstwy+top.


środa, 1 września 2010

Porównanie Essence Eclipse 03. Don't Bite Me Kiss Me i Orly Happily Ever After




W związku z tym, że oba te lakiery wyglądają w buteleczkach niemal identycznie, postanowiłam zrobić małe porównanie.
Essence jest mniej kryjący od Orly. Przy dwóch warstwach było widać u mnie lekkie prześwity. Przy tej samej ilości warstw Orly kryje całkowicie.
Po nałożeniu dodatkowej warstwy Essence lakiery są niemal nie do rozróżnienia. HEA jest trochę bardziej fioletowy, ale to widać dopiero po dokładnym przyjrzeniu się z bliska. Także jeśli komuś podoba się HEA, a chce zaoszczędzić, może z powodzeniem zastąpić go DBMKM :)
Oba lakiery nałożone bez bazy, pokryte Insta Dri SH.

czwartek, 19 sierpnia 2010

Essie - Plumberry

Według mnie ten lakier to lepsza wersja Manicurist of Seville OPI, która mnie rozczarowała ;) Czerwień z różowymi tonami, dość klasyczna, ale i tak interesująca i śliczna. Aplikacja idealna, dwie warstwy całkowicie pokrywają paznokcie. Na zdjęciach bez top coatu.






niedziela, 8 sierpnia 2010

OPI ChicaGo Get a Manicure!

ChicaGo to lakier z kolekcji szikagowskiej z 2005 roku. Jego kolor to typowe berry - trochę czerwieni, więcej fioletu i najwięcej maliny. Mnie się bardzo podoba :D

Mój lakier ma jeszcze wąski pędzelek, który jest równie wygodny co ProWide. Konsystencja lakieru jest rzadka ale maluje się nim bardzo przyjemnie. Wykończenie jest kremowe, lakier jest błyszczący. Dwie warstwy potrzebne do pełnego krycia.


piątek, 30 lipca 2010

Catrice Let's Talk About Barrie!




Śliczny jagodowo-buraczkowy lakier. Dla mnie to typowy berry :D
Aplikacja świetna, bardzo mi się lakiery Catrice podobają ;) Są odpowiednio gęste, nie marzą się po paznokciach, nie brudzą skórek. Pędzelki też są bardzo dobrze wyprofilowane, jedynie korek jest trochę nieporęczny ale można się do tego przyzwyczaić.
Lakier ten jest kremowy, ma szkliste wykończenie. Jedna warstwa już w 100% kryje (na zdjęciu są dwie).



Taka trochę ta Barrie w typie Manikiurzystki z Sewilli jest ;)

środa, 30 czerwca 2010

OPI Miami Beet


Kolor z niezwykle udanej kolekcji South Beach.Głęboki odcień ciemnej maliny.Na zdjęciach wychodzi niestety nieco jaśniej ni mniej intensywnie(w rzeczywistości ma kolor pudełka malinowego masła The Body Shop,jeżeli komuś coś to mówi ;) ).Bardziej malinowy i mniej fioletowy niż No Spain No Gain.Piękny kolor,bardzo kobiecy.Aplikacja idealna,kryje nieźle juz po pierwszej warstwie,ale warto dać dwie.Na zdjęciu w świetle dziennym z top coatem.