poniedziałek, 7 czerwca 2010

Color Club Uptown Girl







Uptown Girl to śliczny, lekko przybrudzony fiolet. Lakier potrzebuje minimum dwóch warstw, pierwsza to same smugi i prześwity. Wysycha błyskawicznie (nie mam chyba szybciej schnących lakierów, bez żadnego topu po 15 minutach był twardy jak kamień; nawet mycie naczyń i pójście spać mu niestraszne :D).

Aplikacja przyjemna, konsystencja rzadsza niż Gossip Column.






I obiecane Moni porówananie Uptown Girl do Parlez-vous OPI?. Różnica między tymi kolorami jest taka, że OPIk jest bardziej brudny od CC.


5 komentarzy:

  1. A ja jeszcze nie zdążyłam go obfocić na swoich łapkach ale nadrobię zaległości ;)
    Dzięki wielkie za porównanie :* Bardzo podobne są i w sumie można je uznać za zamienniki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Można :D Niewprawne oko różnicy nie zauważy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niewprawne nie zauważy ;) Jak mi się skończy CC to kupię Parlez Vous, na razie nie będę powielać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O losie, kiedy ja jakiś lakier zużyję... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uptown girl - muszę go mieć :)))

    OdpowiedzUsuń