sobota, 19 czerwca 2010
Sinful Colors - Mercury Rising 860
To mój pierwszy lakier tej firmy i jestem nim absolutnie oczarowana.
Przede wszystkim przepiękny kolor, ciemny nasycony vamp z miedziano-bordowo-czerwonym shimmerem. Sama nie wiem jak go opisać, bo czasami wpada w brąz a czasami w czerń ale drobinki cały czas są widoczne i nadają śliczną poświatę. Tak więc nie jest to typowy czarno czarny vamp ;) Ten kolor skojarzył mi się z ciemnym rubinem, jest także trochę podobny do O.P.I. Royal Rajah Ruby.
Aplikacja bardzo łatwa, nic a nic nie smuży, lakier ładnie i równo rozprowadza się po paznokciu bez bąbelków i nierówności. Już jedna warstwa całkiem nieźle kryje (co widać na zdjęciu) ale dla idealnego efektu potrzebne są dwie. Bardzo ładnie błyszczy i szybko wysycha.
Zdjęcia bez topa i bazy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudo.
OdpowiedzUsuńKocham takie jesienne klimaty!
Dla mnie to typowy maroon. Piękny :)))
OdpowiedzUsuńSuper jest, u mnie dużo złotawego brązu wychodziło :) Na pewno go kupię:)
OdpowiedzUsuńMnie się szalenie podoba i ciągle gapię się na swoje paznokcie ;) Co prawda bardziej pasuje na jesień ale musiałam przetestować ;)
OdpowiedzUsuńja nie dopasowuję do pory roku :D Ale jest świetny naprawdę, w ogóle mam tyle ich do prztestowania, chyba następny pójdzie któryś sinful na paznokcie. a do tego nauczyłam się malować raz na 4 dni i nie mogę szybko przetestować:>
OdpowiedzUsuń