niedziela, 6 czerwca 2010
Bell Fashion Colour #306
Lakier Bell z serii Fashion Colour. Jest to przybrudzony, przydymiony róż, nazwałabym go mauve (chociaż to nie jest typowy mauve). Śliczny. Bardzo elegancki, w typie Kreme de la Kremlin (inny niż KdlK, ale to ta sama gama kolorystyczna, że tak powiem). I to nie jest typowy krem. W bardzo mocnym słońcu widać delikatne drobinki, taki złoty pyłek. W cieniu lakier ten jest jednolity i kremowy :D
Miałam małe problemy z aplikacją, ale zrzucam to na karb tego, że ten lakier przeleżał w szufladzie ponad rok, był wcześniej otwierany ale nie był używany. Trochę zgęstniał, zrobił się lekko glutowaty i ciężko się nim malowało. Pędzelek też nie należy do moich ulubieńców, jest zbyt giętki.
Nosi się dobrze, po trzech dniach jest już jednak do zmycia ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No cóż. Trzeba się będzie rozejrzeć za Bell...
OdpowiedzUsuńBasiu w razie czego mogę poratować moim egzemplarzem ;) Trochę zgluciał (ale nie jakoś mocno, malować się nim da ;)) więc jakbyś była chętna to pisz, oddam z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuń