wtorek, 29 czerwca 2010
Bell Glam Wear 403
Lakier Bell Glam Wear 403. W porównaniu do wielu swatchy kojarzy mi się z Orly Pixy Stix. Zdjęcie oddaje dość wiernie kolor, ale kolor zmienia się w zależności od padania światła - raz to jasny, cukierkowy barbie róż, czasami róż z nutą łososiową. Nakłada się jak osławiony chaberek, najlepszy efekt jest po 3 warstwach. Wykończenie typu kremowo-jelly, na zdjęciu 3 warstwy bez topa, światło dzienne wieczorne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale w sumie w Pixy nie ma zbyt wiele różu. To taki raz łosoś, raz brzoskwinia, raz cukierek pudrowy. Różu w nim nie dużo ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Pixy ma totalnie różne swatche, ja nie mam więc nie porównam:)
OdpowiedzUsuńWidziałam tego Bell na żywo, i on nie ma nic wspólnego z moim egzemplarzem Pixy. Dwa zupełnie różne kolory ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodobny, niepodobny, tak czy siak jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńhttp://2.bp.blogspot.com/_9IfC_eD3gSQ/S7e8WEVYPjI/AAAAAAAAAwQ/_u3fAwrTeAY/s1600/CIMG7679.JPG
OdpowiedzUsuńo, tak wygląda:D
W ogóle to chyba jedyny lakier, który ma tak diametralnie różne swatche;)
Mnie ten Bell wygląda na nieprzybrudzoną Cabanę ;)
OdpowiedzUsuńJa tam nie wiem, po prostu jest ładny ;) Nawet nie mam z czym porównać;D
OdpowiedzUsuń