czwartek, 24 czerwca 2010
OPI Keys to My Karma
Jakby się ktoś jeszcze zastanawiał, jaki jest mój ulubiony kolor lakierów do paznokci ;)))
Keys to My Karma to jaskrawa czerwień, która ma bardzo fajne wykończenie typu jelly (widoczne już przy dwóch warstwach :D). Czerwień ta jest delikatnie podbita różem (pierwsza warstwa lakier na paznokciach jest różowa), jednak te różowe tony nie są widoczne na paznokciach przy 2+ warstwach.
Kolor jest jaskrawy. To nie jest spokojna i stonowana czerwień. To jest taka wschodnia, egzotyczna, wibrująca czerwień; bardzo niespotykana i raczej przyciągająca wzrok.
Dwie warstwy na odżywce wybielającej Rimmel, bez topa (a mimo to pięknie się błyszczy, prawda? :D). Światło dzienne, bez flesza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńLili, Ty usuwasz skórki tym Manhatanem? Zawsze masz je idealnie odsunięte :)
Monia dzięki :))) tak, teraz skórki usuwam tym płynem Manhattan :D Wcześniej wycinałam, ale teraz już nawet w stronę nozyczek nie patrzę, bo płyn pięknie mi wszystko rozpuszcza :)
OdpowiedzUsuńJak mi się skończy mój Sally Hansen to muszę go wypróbować, skoro mówisz że taki dobry :)
OdpowiedzUsuńKurka no. Nie mam żadnego żelusia w kolekcji. I co teraz?
OdpowiedzUsuńA macałam Keys to my karma w Sephorze...
Cudnie błyszczy!
Taki Lollipopowy :) Chociaż chyba trochę ciemniejszy od Lizaka. Tak czy inaczej, śliczny :D
OdpowiedzUsuńno czerwony no ;)
OdpowiedzUsuńI co, i co?
OdpowiedzUsuńNooo... kupiłam go.
Przez CIEBIE.
;-)
Basiu nie przeze mnie a dzięki mnie :D To duża różnica :D
OdpowiedzUsuńInspirujesz mnie tymi twoimi czerwieniami. No cóż ja mogę na to poradzić? Dziękuję za inspiracje :-)
OdpowiedzUsuńA poza tym, zdałam ostatni egzamin na podyplomówce. Nagroda być musi, prawda?
Oczywiście, że tak :)) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńNa dniach wrzucę O'Hare&Nails, to jest dopiero cudna czerwień...
Dżizaz, nie rób mi tego, proszę!
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w Douglasie, razem z Vodka & Caviar.
A możesz zrobić foty porównawcze na paznokciach?
Wrażenia karmowe z dziś rana: ale daje po oczach!
;-)
Jasne, z czym O'Hare porównać? Z Karmą? :D
OdpowiedzUsuńPisałam, że to jaskrawa czerwień :D I to mi się w niej podoba chyba najbardziej, bo ona aż wibruje tym kolorem :))))
Lili, porównanie z wódki, karmy, i o'hare poproszę :)
OdpowiedzUsuń