niedziela, 13 czerwca 2010
Bell Glam Wear nr 422
To bardzo nietypowy kolor i sama nie wiem jak go opisać. Najbardziej pasuje mi do niego kategoria mauve i chyba przy tym pozostanę ;) Pod światło widać mikroskopijne drobinki (jakby srebrny pył) ale to minimalny efekt i widać go chyba tylko w buteleczce ;) bo na paznokciu trzeba się na prawdę mocno przyjrzeć.
Myślę, że ten kolor nieźle nadaje się do pracy i z takim zamiarem robiłam dzisiejszy maniciure. Nie jest ani mocny, ani krzykliwy ale jednak widać że mamy mocniejszy kolor na paznokciach ;)
Na zdjęciu dwie warstwy bez bazy i topa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ach, ładnie się prezentuje na Twoich paznokciach, czuję się kusicielką :D
OdpowiedzUsuńDobrze się czujesz ;) bo to po Twoich zdjęciach zachciało mi się tego koloru ;)
OdpowiedzUsuńKusicie Bellem, jeszcze żadnego nie mam i myślę tym samym grzeszę ;P
OdpowiedzUsuńahh i znowu widzę fiolet :P
OdpowiedzUsuńCałkiem inny tu niż na moich pazurach. Tu widzę, że idzie lekko w fiolet, na mnie jest bardziej różowy i pudrowy. Przepiękny. Po fotkach go odrzuciłam, a potem zapomniałam nr i kupiłam na podstawie macania flaszki w realu. Zdziwiłam się nieźle jak potem do notesu zajrzałam. :) Zakup mocno trafiony. :)
OdpowiedzUsuń