Słynny miętusek Essie. Pastelowy lakier w odcieniu rozbielonej mięty bądź pistacji, zwał jak zwał :D
Długo chodziłam koło niego jak koło jeża. Niby chciałam ale jednak mówiłam sobie, że to nie mój kolor. W końcu kupiłam i z miejsca się zakochałam. Jest to typowy Essie - dość rzadka konsystencja i cienki pędzelek. Mnie malowało się nim rewelacyjnie - zero smug, jednolity kolor. Dwie warstwy są wystarczające. Lakier się błyszczy ale nie jakoś przesadnie, w końcu to pastelek :)
Rozumiem zachwyty nad kolorem - jest niespotykany i bardzo zwracający uwagę.
poniedziałek, 17 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz