Zoya-Posh z kolekcji Matte Velvet. Jeden z niewielu moich czerownych lakierow. Kolorek troszke przypomina czerwone wino. Nie jest do konca matowy, wedlug mnie to bardziej taki satynowy efekt, posiada delikatne drobinki. Naklada sie go ladnie, nie rozlewa sie, jedna warstwa wystarczy do osiagniecia ladnego efektu. Nie mialam okazji przetestowac jego wytrwalosci.
Zdjecie w swietle sztucznym z fleshem, bez topcoat, jedna warstwa
z Topcoat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz