Boho Chicomania to bardzo przyjemny, ciepły brąz. Ma w sobie delikatną, rdzawą nutkę, która dodaje mu właśnie tej ciepłości.
Nie jest podobny do żadnego innego mojego brązu. Boho to zupełnie inna brązowa półka. Kolor jest przyjemny, niezobowiązujący, dość delikatny.
Lakier dobrze się rozprowadza, pędzelek jest wygodny, wysycha też dość szybko. Trwałość jak na lakier ze sklepu odzieżowego bardzo dobra :D Kilka dni to standard.
Pierwsze zdjęcie z fleszem, drugie przy oknie w świetle dziennym.
sobota, 22 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lili, moglabyś zrobić zbiorczą fotkę brązów tego typu? Tzn łącznie z grzybnią, księciem, itp. ? :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten kolor, oj tak!
Basiu fotka jest na forum :) A jeśli chcesz napazurzastą, to najwcześniej jutro :D
OdpowiedzUsuńjuż dojrzałam :) nie trzeba napazurzaście, choć oglądać Twoje pazurki to czysta przyjemność!
OdpowiedzUsuń*wstydnis* Dziekuję :D
OdpowiedzUsuńwygląda przyjemnie, choć jak dla mnie za dużo tego rudawego;)a są jeszcze inne odcienie brązu?
OdpowiedzUsuńBył na pewno ciemniejszy, taka gorzka czekolada, jak i jaśniejszy, coś w stylu Twojej Misy :)))
OdpowiedzUsuń