Parlez-vous OPI? to piękny, przygaszony i lekko brudny fiolet z kolekcji francuskiej. Kiedy oglądałam zdjęcia w internecie jakoś do mnie przemawiał, ale że mam sukienkę w podobnym kolorze to postanowiłam sobie sprawić lakier, by do niej pasował :D
Lakier jest kremowy, dość gęsty, bardzo ładnie kryje, ma piękne szkliste wykończenie. Kolor jest niespotykany - przykurzony lawendowy fiolet, bardzo elegancki.
2 warstwy i Seche Vite (albo Rapid Dry, nie pamiętam już :D), zdjęcie z lampą w świetle dziennym.
czwartek, 13 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny wrzosik:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest :)) Muszę kiedyś się zebrać i go kupić.
OdpowiedzUsuńBoski! Choruję na niego :slina: Jakbyś chciała się go pozbywać to wiesz gdzie mnie szukać ;)
OdpowiedzUsuńMonia wiem :D Wymiany z Tobą to czysta przyjemność więc będę pamiętać ;)))
OdpowiedzUsuńPiękności.Ja też oczywiście na niego choruje.Widziałam go w Sephorze ale aż tak zdesperowana nie jestem,żeby płacić za nigo 50zł :(
OdpowiedzUsuńJa go mam i uwielbiam. Polecam gorąco :)
OdpowiedzUsuń