Pamplona to mój ulubiony fiolet. Piękny, kremowy, nasycony. Bardzo podobny do Zoykowej Demi, jednak komfort malowania jest w przypadku OPI nieporównywalnie większy.
Aplikacja bardzo przyjemna, lakier kryje już po pierwszej warstwie. Przy dwóch kolor jest głęboki. Trwałość dobra, trzy, cztery dni na paznokciach to standard.
Jest to typowy lakier kremowy, jego odpowiednikiem z shimmerem jest Louvre Me, Louvre Me Not z kolekcji francuskiej - kolor identyczny tylko z drobinkami :) Ja jednak wolę zdecydowanie Pamplonę :D
czwartek, 20 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam Pamplonę ;)
OdpowiedzUsuńPiękny jest. Jeszcze nie mój, ale to kwestia czasu...
OdpowiedzUsuńZbankrutuję, jak nic... Dopóki jeszcze go nie mam (:D) zachwycam się Parlez Vous OPI - mam go dzięki Twoim swatchom i uwieeeelbiam!
OdpowiedzUsuńNola, wiesz ile ja jeszcze mam dziewic w mojej lodówkowej szufladzie? :D A Pamplona jest super świetna :D
OdpowiedzUsuń