Miss Sporty Clubbing Colors.
Lakiery z tej serii mają doskonałe krycie i cudowne kolory. Konsystencja dość gęsta, ale nie zostawia charakterystycznych bąbli (choć niektórzy mają na odwrót, więc to kwestia sporna ;)).
Na zdjęciu widzicie jedną warstwę, ale druga by nie zaszkodziła. Na zakrętce jest napisane "quickdry" i trzeba przyznać, że w miarę szybko wysycha (ale to chyba po prostu magia jednej warstwy). Jedyne czego nie lubię w tym lakierze to pędzelek! Jest koszmarnie szeroki, ale dla osób, które mają szeroką płytkę bądź preferują tego typu pędzle będzie ok.
Jeśli chodzi o trwałość to niestety już na drugi dzień zaczyna się ścierać, więc jeśli chcemy mieć go na paznokciach trochę dłużej to musimy użyć jakiegoś dobrego top coatu.
Kolorek na pazurkach wygląda pięknie, taki soczysty, mocny róż. Zdjęcie dość dobrze odzwierciedla rzeczywisty kolor, jedynie troszeczkę bardzo wpada w czerwień.
kocham pędzelek, nie kocham lakieru chyba ze do konada ;]
OdpowiedzUsuńostry kolor, ale bałabym się konsystencji :|
OdpowiedzUsuńja też lubię pędzelki miss sporty :)
OdpowiedzUsuń