Essie w kartoniku jest czerwony. Tylko światło się tak dziwnie od niego odbiło :) A niebieski mały H&M to dupe Blue India :D
I jeszcze wimiankowe.
Od Noli:
I wymiana z Aggie (Zoye i Essence) oraz Nicole by OPI :)
wtorek, 17 sierpnia 2010
Mamo, tato - ja wariat...
Dzisiejsze. Jestem niereformowalna, tyle powiem :D
China Glaze: zestaw imMaterial Gurl (są to mini lakiery o pojemności, uwaga, uwaga - 9,6ml; mini jak nic :D zdjęcia solo też będą ;)) a potem od lewej High Roller, Mediterranean Charm i Italian Red.
Stempelek, Nail Sealer Essence, Divalicious Red Essence i Catrice z limitki Oceana: Pebble Beach (matowy), Sea of Green (matowy), Ocean Sunset i Blue Out to Sea.
Essie: Queen of Hearts z limitki Essie loves dimonds by Judith Ripka, Santa Fe Mauve, Over The Knee, Pepperoni i Forever Young; Delia mini: #53 i #51.
H&M: Razzle Dazzle, Fashionista, Deeply in Red with U i mini lakierki Grey Sky i Blue Sky.
Essie w kartoniku jest czerwony. Tylko światło się tak dziwnie od niego odbiło :) A niebieski mały H&M to dupe Blue India :D
I jeszcze wimiankowe.
Od Noli:
L.A. Girl Matte Alpine Green i Sag Harbor Essie.
I wymiana z Aggie (Zoye i Essence) oraz Nicole by OPI :)
Zoya Lulu, Zoya Indigo, Nicole by OPI Really, Really Red, Nicole by OPI Show You Care, Essence Chocolate Shake, Essence Wildberry Sorbet.
Essie w kartoniku jest czerwony. Tylko światło się tak dziwnie od niego odbiło :) A niebieski mały H&M to dupe Blue India :D
I jeszcze wimiankowe.
Od Noli:
I wymiana z Aggie (Zoye i Essence) oraz Nicole by OPI :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moglabys chociaż podpisać..:D
OdpowiedzUsuńwariacie :D
Zaraz. Edytuję :D
OdpowiedzUsuńwAriat, wariat jak nic :D
OdpowiedzUsuńgdzie kupiłas ChG i essiaki?
Essiaki u mojej pani na Wielopolu a ChG na Eurofasion :D
OdpowiedzUsuńJa pitole, to jest dopiero lakieromaniaczka! ;D
OdpowiedzUsuńOMG! gdzie dorwalas ta limitowane z Catrice? w Pl jest dostepna moze?
OdpowiedzUsuńW Galerii Kazimierz w Krakowie :) Serce mi prawie z piersi wyskoczyło jak zobaczyłam te lakiery :D
OdpowiedzUsuńo jeżu, ale zakupy ;) Tobie to dobrze Lili :D
OdpowiedzUsuńMonia teraz trochę się boję :D Małż będzie baaaaardzo zły jak zobaczy wyciąg z konta :D
OdpowiedzUsuńHigh roller też ostatnio ogldałam :) a ten śródziemnomorski pięknie na swatchach wygląda. Jakby mąż się rzucał, to powiedz, że Ci rozsądek tak podpowiadał :)
OdpowiedzUsuńOj będzie się pluł. Zapowietrzy się, zaczerwieni i sfocha :D
OdpowiedzUsuńOoojaaa... Zazdrooooszczę. Szczególnie Mediterranean Charm i Sea of Green :)
OdpowiedzUsuń