Ten kolor to polaczenie mlecznej czekoladki z odrobina szarosci i malutkich zlotych drobinek. Dla mnie do odcien typy "taupe".Naklada sie go bardzo dobrze, dwie warstwy pieknie pokrywaja, zmywa sie bez problemu.
Zdjecia w swietle sztucznym, z lampa
wtorek, 24 sierpnia 2010
China Glaze-Ingrid
China Glaze-Ingrid z kolekcji Vintage Vixen Fall 2010.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
łaaaaaaaaaaaaaaaadnyyyyyyyyyyy *.*
OdpowiedzUsuńTo moj must-have, nie moge sie doczekac kiedy wreszcie beda w Polsce.
OdpowiedzUsuńCiemniejsza wersja Cloytona bohatera :D
OdpowiedzUsuńo mamo, ale cudooooo :love:
OdpowiedzUsuńŚliiiczny. Niby zwykły taupe, ale te drobinki świetnie odświeżają pomysł na brązowo szary lakier.
OdpowiedzUsuńNiby taki taupe typowy, niby grzyb jakich wiele, a jednak nie. Właśnie go noszę. I już uwielbiam. :D
OdpowiedzUsuń