Safari 24- purpurowy fiolet. Konsystencja bardzo fajna- na tyle rzadka, że daje trochę czasu na dokładne pomalowanie, ale nie tak rzadka, że wymyka się spod kontroli i rozlewa po skórkach. Nie smuży, daje ładny połysk, dwie warstwy dają jednolity kolor, ale dla uzyskania głębi i nasycenia potrzeba trzech. Schnie dosyć długawo i jest z tych „miękkich” lakierów, które, chociaż zaschły na tyle, że nie zepsuje sie ich przypadkowym ruchem, to widać na nich małe ryski i można np wbić w nie krawędź paznokcia. Pędzelek krótki i cienki. Trwałość taka sobie- zaczął mi odpryskiwać na 2-gi dzień, ale po naprawdę dużym sprzataniu. Generalnie za cenę 2.5 zł jestem na tak i zamierzam jeszcze kupić kilka kolorów- zwłaszcza, że na stoisku było mnóstwo ciekawych fioletów o różnych odcieniach.
Na zdjęciach 3 warstwy bez top coata. Na ostatnim zdjęciu widać dobrze ten purpurowy ton.
Super fiolet. Wydaje mi się że podobny do Pamplony Purple.
OdpowiedzUsuńPodobny :) Od razu mi sie podobieństwo do Pamplony w oczy rzucilo :D
OdpowiedzUsuń