środa, 7 lipca 2010
Essie Island Hopping
Absolutnie przepiękny kolor brudnego, bardzo brudnego różu :D Inny niż Soiree Mauve i zupełnie inny niż Angora Cardi.
Lakier praktycznie sam maluje paznokcie :D Jedna warstwa daje taką półtransparentną poświatę koloru, druga pogłębia pierwszą dając głęboki i lśniący kolor.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny jest :love:
OdpowiedzUsuńPrawda? Chodził za mna od kiedy zobaczyłam swatcha Burn :D
OdpowiedzUsuńU mnie wygląda duuużo brudniej. Jeszcze nie jestem do niego przekonana, ale może dam mu szansę jesienią ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobał. Byłby idealny do pracy :)
OdpowiedzUsuń