Na moich dloniach to cielisty, nude kolor, ktory bardzo mi sie spodobal. Zawiera w sobie malenkie drobinki ktore sa prawie nie widoczne. Aplikacja cudowna, jednak potrzeba trzech warstw by uzyskac ladny kolor.
Zdjecie w swietle sztucznym, z lampa
Zdjecie w sloncu, bez lampy
Jak ja Ci zazdroszczę tego, że możesz sobie wejść do sklepu i kupić OPI w kolorach o jakich ja mogę tylko pomarzyć...
OdpowiedzUsuńTez go mam wishliscie...
OdpowiedzUsuńNie mój kolor ale super pasuje ci do karnacji:>
OdpowiedzUsuńLili, niestety az tak dobrze to nie mam ;) w mojej dzielnicy sa tylko dwa miejsca gdzie sa Opi i trzy gdzie sa Essie ale niestety na nowe kolekcje trzeba kupe czasu czekac i czesto nie ma kolorow jakie bym chciala i przewaznie zamawiam na ebayu ;)
OdpowiedzUsuńI tak masz lepiej niż my, biedne, w Polsce :P Nie narzekaj :D Masz coś do wymiany? Bo ja od polowy września będę w Stanach, możemy coś zmącić :D
OdpowiedzUsuńoo moze cos sie znajdzie ;) a gdzie w stanach bedziesz? moze wybierzemy sie na opikowe zakupy ;D godzine jazdy odemnie jest taki fajny sklep gdzie maja duzo opi, essie i color club ;)
OdpowiedzUsuńW San Francisco ale w listopadzie będziemy z mężem w Hamptons, później chwilę w Mieście :) Więc jak najbardziej, ja na OPIkowe zakupy zawsze chętna :D
OdpowiedzUsuńmowiac Miescie masz na mysli nyc?:D Jesli tak to daj znac i bysmy gdzies poszly na Opikowe szalenstwo :)
OdpowiedzUsuńSi si, City :D Już nie mogę się doczekać, kocham NYC :)))))
OdpowiedzUsuń