piątek, 30 lipca 2010

Bell Glam Wear nr 424





Ten Bell to bardzo ciemna vampowa wiśnia trochę wpadająca w fiolet. Kolor kwestia gustu ;) Ja lubię takie vampy i prawie każdy podobny mogłabym nosić, więc jestem z niego zadowolona.
Lakier przepięknie błyszczy (jak prawie każdy GW) tak więc nie potrzeba nabłyszczacza.
Nie wiem tylko czy przez te upały odrobinę nie zgęstniał, bo konsystencja jest ciut bardziej gęsta od standardowej GW.
Na zdjęciach dwie warstwy (konieczne do pełnego krycia) bez bazy i topa.

5 komentarzy:

  1. Takie ciemne kolory coraz bardziej zaczynają mi się podobać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się zawsze bardzo podobały i uwielbiam takie vampy. Na jesień idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo seksownie się prezentuje :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm seksownie mówisz :D Tak o swoich paznokciach jeszcze nie myślałam :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kremy Bell są naprawdę kuszące. Moniu, masz jeszcze jakieś?

    OdpowiedzUsuń