środa, 6 stycznia 2010

O.P.I Tickle My France




Przyznam się, że odkąd zobaczyłam ten lakier to tak skutecznie mnie omotał, iż szybciej czy później musiałam zakupić ;) Ale do rzeczy.
Jest to przedziwny kolor - kameleon. W każdym świetle wygląda inaczej, na wielu dłoniach wygląda inaczej, każda karnacja wydobywa z niego inne tony. Na pierwszy rzut oka jest to kawa z mlekiem ale kto sugeruje się tylko odcieniem z buteleczki może się mocno zawieść ;) Ten lakier zdecydowanie posiada różowo-fioletowe tony. W zależności od światła raz jest śliczną kawą z mlekiem (w domu, w świetle sztucznym) a innym razem delikatnym różem (tak jak na zdjęciach).
Po dwóch warstwach nie jest idealnie kryjący i paznokieć lekko prześwituje. Mi to nie przeszkadza ale jeśli ktoś woli można dać i trzecią warstwę.
Bardzo lubię jasne lakiery ale znaleźć jakiś ciekawy jasny lakier (nie do frencha) jest na prawdę trudno. Właśnie z tego względu TMF jest godny uwagi. Elegancki, subtelny i idealny do pracy.

3 komentarze:

  1. piękny, subtelny i elegancki. Taka podstawa w zbiorach lakieromaniaczki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadza się :) taki niby niepozorny lakierek ale wiem, że na stałe zagości w moich zbiorach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten kolor jest faktycznie zmienny w zależności od światła. Elegancki ale zarazem i nietuzinkowy!

    OdpowiedzUsuń