Mój pierwszy lakier OPI jaki kiedykolwiek kupiłam - wiąże z nim niesamowicie miłe wspomnienia :D. ż cudownie nadaje się na jesień. ChicaGo Get A Manicure z kolekcji Chicago jest połączeniem czerwieni i różu - ogólnie jest to kolor określany jako berry. Jest bardziej czerwnoy niż All-That Razz-Berry z tej samej kolekcjiż lakiery z tej samej rodziny kolorów z Espana. Jest też bardzo podobny do Zoya Sofia(Zoya jest nieco chłodniejsza i ma więcej różu). Sam lakier jest raczej chłodnawy, ale światło wyzwala w nim jakieś ciepłe barwy. Sama aplikacja jest nieco trudna bo zostawia ślady i niezbyt równo pokrywa (co widać na zdjęciu na środkowym palcu) ale wydaje mi się że jest to ze względu na wiek lakieru (nic czego nie da się naprawić rozcieniaczem). Ładnie kryje, wystarcza jedna warstwa, ale dwie wyglądają szczególnie ładnie. Jest to odcień kremowy, nie ma drobinek, ale za to zostawia wyjątkowo ładny połysk. Czas schnięcia - przeciętny, nieco gorszy niż nowe lakiery OPI, ale nadal rozsądny (około 15 minut całość).
Na zdjęciu baza (Nail Tek), dwie warstwy lakieru, i Top Coat (OPI)
.
piątek, 1 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny kolor, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńJak wstawiałaś zdjęcia? Bo ja ni w ząb nie mogę ich powiększyć :(
Zawsze wybieram duze jak wyskakuje mi okienko do zaladowania zdjec. potem moge je jeszcze powiekszyc po prostu rozciagajac je tak jak sie to robie w wordzie.
OdpowiedzUsuńA to dziwne, bo ja też wybieram opcję "duże", a po publikacji posta bez problemu mogę je jeszcze powiększyć...
OdpowiedzUsuńOczko a masz Miami Beet, albo No Spain No Gain? Możesz mniej więcej podać różnicę??
OdpowiedzUsuńMonia, możesz edytować post (klikasz na ten ołówek) i zmienić rozmiar. U mnie fotki domyślnie są ustawione na średnie.
Niestety nie mam, ale Miami Beet jest na mojej liście do kupienia.
OdpowiedzUsuńtrudno :)
OdpowiedzUsuńKolor jest świetny, ale rażą mnie krzywo opiłowane paznokcie.
OdpowiedzUsuń