Kolejna porcja zakupów - ale nadal czekam na Milani (i się doczekać nie mogę!!).
Eyeko:
Rozmazane zdjęcie - ale pokazuje jak ładnie się mienią glittery Eyeko:Od lewej: Indigo (navy blue shimmer), Cosmic (black with multicolour glitter), Vampira (black with red glitter). Ogólnie glittery to nie moja działka - i pewnie te znajdą nowego właściciela - ale chętnie je swatchnę sobie.
Catrice i Sinful Colors:
Od lewej: Let's Talk About Barrie! (który mi się nie chce dobrze sfotografować - jest bardziej berrie niż czerwony na moim zdjęciu), I Sea You (piękny!!), Lucky In Lilac.
Kupiłam jeszcze moją pierwszą (sic!) buteleczkę Seche Vite - aż trudno uwierzyć, że tyle zwlekałam z zakupem tego top coata!!
czwartek, 30 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ueeeeee nie wzielas sosu eyeko pffff nie wiesz co tracisz :-)
OdpowiedzUsuńTo był gift - więc nie ja wybierałam kolory! Jeżeli się sprawdzą kolory i jakośc to może sobie coś kupię z tej firmy!
OdpowiedzUsuń