Idealny odcień niebieskiego. Nie za jasny, nie wpadający w granat. Po prostu śliczny. Ma w sobie takie szare nutki, które dodają mu lekko brudnego wyglądu.
Po obejrzeniu swatchy w sieci moim faworytem tej kolekcji był Fivepocket Grey. Teraz jednak na prowadzenie zdecydowanie wysuwają się dżinsy mojego chłopaka ;) Pięęęęękny kolor :)
Aplikacja idealna, dwie warstwy dają efekt ze zdjęć. U mnie dodatkowo warstwa Seche Vite.
niedziela, 19 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz