poniedziałek, 6 września 2010
Color Club, Haute Couture
Jeden z moich nielicznych vampów. Maluje się nim dosyć łatwo (jak przy wszystkich moich lakierach CC, muszę nabierać więcej), schnie szybko i bardzo ładnie się błyszczy.
Niestety nie umiem okreslić trwałości, noszę go dopiero jeden dzień, na razie bez usterek pomimo tego, że nie nałozyłam top coat'a.
Na zdjęciu są dwie warstwy lakieru, pierwsze zdjęcie w świetle dziennym, natomiast drugie bezpośrednio w słońcu. Ciężko mi też ocenić jaki to kolor, na pewno nie jest to bardzo ciemny vamp (wprawne oko to zauważy), w buteleczce wydaje się jakby był ciemno brązowy, jednak na paznokciach juz widać nuty ciemnej wiśni, ale też i brązu.
Nie jest to mega oryginalny odcień, ale jestem z niego zadowolona, bo nie mam wiele ciemnych lakierów w swojej kolekcji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny!
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie vampy...
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam takie vampy :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochote na wiecej ;) Jakis taki cieply fiolet..mmm.
OdpowiedzUsuń