Poszłam dzisiaj do Natury zobaczyć, czy nie ma jakichś essencowych nowości. Jakież było moje zdziwienie, gdy zamiast nowości w szafie Essence zobaczyłam całkiem nową limitowankę Catrice -
Carame. Lakiery może nie zachwycają, ale i tak wzięłam wszystkie. Czerwony jest mocno pomarańczowy, brąz to shimmer, miedziak to frost a berry jest najcudowniejszy z tej kolekcji, jakiś ton ciemniejszy od ChicaGo Get a Manicure! OPI. Kosztują 9,99, są mniejsze niż standardowe buteleczki, maja po 8ml.
Piękny jest w tej limitce puder brązująco-rozświetlający i pojedyncze cienie. Cudne kolory!
l-p: Oriental Orange, Bronzed Brown, Spiced Bronze, Berry Bazaar
Świetne kolory na jesień, berry podoba mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńLili, Ty maniaczko ;)
OdpowiedzUsuńNo jestem lekko trzepnięta, przyznaję się :D
OdpowiedzUsuńuf moge nie miec wyrzutow sumienia za te nubary i jednego urly :D
OdpowiedzUsuńEch, a ja znowu zazdroszcze dostepu do Catrice. ;)
OdpowiedzUsuńahahaha doczytalam to "Lakiery może nie zachwycają, ale i tak wzięłam wszystkie."
OdpowiedzUsuńomg :D
Oj no. Cicho być :P
OdpowiedzUsuń