sobota, 31 lipca 2010

Revlon Sheer Nude


Znalezienie naprawdę cielistego lakieru to nie lada wyzwanie, bo mimo tego, że na rynku nudziaków jest sporo to jednak trafienie idealnie w kolor swojej skóry jest baaardzo trudne.

Mnie się to chyba po części udało :D Sheer Nude nie jest idealnie dopasowany do mojej karnacji, ale wygląda lepiej niż Bell FC #315.

Lakier jest przejrzysty, pierwszej warstwy na paznokciu nie widać, druga daje takie pół pokrycie a trzecia efekt ze zdjęcia ;) Aplikacja przyjemna, lakier ma śmieszną konsystencję, taką jakby galaretkowatą ale maluje się nim dobrze. Kolor to mleczny beż, ciepły. Bez różowych nutek.

Na trzecim zdjęciu widać bąbelki ale to moja wina, za grubo położyłam drugą warstwę.


4 komentarze: