wtorek, 27 lipca 2010

Opi-Canberra't Without You

Opi-Canberra't Without You z Australia Collection.

Na moich dloniach to cielisty, nude kolor, ktory bardzo mi sie spodobal. Zawiera w sobie malenkie drobinki ktore sa prawie nie widoczne. Aplikacja cudowna, jednak potrzeba trzech warstw by uzyskac ladny kolor.

Zdjecie w swietle sztucznym, z lampa


Zdjecie w  sloncu, bez lampy


9 komentarzy:

  1. Jak ja Ci zazdroszczę tego, że możesz sobie wejść do sklepu i kupić OPI w kolorach o jakich ja mogę tylko pomarzyć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mój kolor ale super pasuje ci do karnacji:>

    OdpowiedzUsuń
  3. Lili, niestety az tak dobrze to nie mam ;) w mojej dzielnicy sa tylko dwa miejsca gdzie sa Opi i trzy gdzie sa Essie ale niestety na nowe kolekcje trzeba kupe czasu czekac i czesto nie ma kolorow jakie bym chciala i przewaznie zamawiam na ebayu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I tak masz lepiej niż my, biedne, w Polsce :P Nie narzekaj :D Masz coś do wymiany? Bo ja od polowy września będę w Stanach, możemy coś zmącić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. oo moze cos sie znajdzie ;) a gdzie w stanach bedziesz? moze wybierzemy sie na opikowe zakupy ;D godzine jazdy odemnie jest taki fajny sklep gdzie maja duzo opi, essie i color club ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W San Francisco ale w listopadzie będziemy z mężem w Hamptons, później chwilę w Mieście :) Więc jak najbardziej, ja na OPIkowe zakupy zawsze chętna :D

    OdpowiedzUsuń
  7. mowiac Miescie masz na mysli nyc?:D Jesli tak to daj znac i bysmy gdzies poszly na Opikowe szalenstwo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Si si, City :D Już nie mogę się doczekać, kocham NYC :)))))

    OdpowiedzUsuń