środa, 7 lipca 2010

Essie Island Hopping


Absolutnie przepiękny kolor brudnego, bardzo brudnego różu :D Inny niż Soiree Mauve i zupełnie inny niż Angora Cardi.

Lakier praktycznie sam maluje paznokcie :D Jedna warstwa daje taką półtransparentną poświatę koloru, druga pogłębia pierwszą dając głęboki i lśniący kolor.


Trzy pierwsze zdjęcia w świetle dziennym przy zachmurzeniu.

To zdjęcie robione jest z lampą, bardzo dobrze oddaje kolor tego lakieru.


P.S. Jeśli szukacie tańszego odpowiednika tego lakieru to szukajcie w Naturach ;) Essence Multi Dimension nr 55 Spot On jest identyczny jak Island Hopping ;)))

4 komentarze:

  1. Prawda? Chodził za mna od kiedy zobaczyłam swatcha Burn :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie wygląda duuużo brudniej. Jeszcze nie jestem do niego przekonana, ale może dam mu szansę jesienią ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się spodobał. Byłby idealny do pracy :)

    OdpowiedzUsuń