sobota, 17 lipca 2010

Bell Glam Wear - nr 435

Zdjęcia nadesłane przez: MIGDAŁ

Bell Glam Wear 435- czysty fiolet o niebieskiej, granatowej bazie, bez purpurowych i różowych tonów. Dosyć ciemny, ale nie tak, że można go pomylić z czernią. Na paznokciu wychodzi nieco ciemniejszy i bardziej nasycony niż w buteleczce. Bardzo trudno go uchwycić na zdjęciach. Konsystencja dosyć gęsta i szybko gęstnieje w butelce- następnym razem zamierzam go trochę rozcieńczyć. Ma jeden z gorszych pędzelków, z jakimi się w ogóle spotkałam. Krótki i gruby- co samo w sobie nie jest złe- ale pędzel jest mało zwarty, krzywo przycięty i rozczapierzony (rozczapierza się nawet przy wkładaniu do butelki). W moim drugim glam wearze też pędzel szwankuje- trudno powiedzieć, czy to wypadki przy pracy czy norma w tej serii. Kolor jest piękny, bardzo nasycony, dwie warstwy spokojnie wystarczą. Ma naprawdę świetny połysk bez coata. Teraz schnął mi dosyć długo, ale pamiętam, że poprzednim razem poszło to o wiele szybciej- myślę, że teraz ze względu na gęstość kładłam za grube warstwy. Trwałość przyzwoita, na moich słabiutkich paznokciach ok 3-4 dni.







2 komentarze:

  1. Od jakiegoś już czasu bardzo podoba mi się ten kolor ale nie mogę trafić.
    U mnie pędzelki GW spisują się świetnie, dość gęste i szerokie ale nic się nie rozcapierza i nie wyłazi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój GW 435 ma idealny pędzelek, nie narzekam!

    OdpowiedzUsuń