sobota, 30 października 2010

Parlez-vous Opi?

Kolor już chyba kultowy. ;) Na mnie to lekki dziwak. W butelce wygląda na dosyć zgaszony i blady, a na paznokciach jest dużo ciemniejszy i raz jest zgaszony, a raz dosyć żywy. W każdym razie bardzo go lubię i jest jednym z moich ulubionych fioletów.
Nakłada się ładne, schnie szybko trzyma się nieźle nawet bez topa. Z racji tego, że jest dosyć ciemny po 3 dniach mam lekko starte końcówki, ale prawie tego nie widać, no i nie użyłam żadnego TC.

2 komentarze:

  1. śliczny kolor, nawet bardziej podoba mi się jego odcień na Twoich paznokciach, niż w buteleczce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super,uwielbiam takie odcienie fioletu!!

    OdpowiedzUsuń