poniedziałek, 16 sierpnia 2010

OPI - Comet Loves Cupid

Lakier ze świątecznej kolekcji 2009. W buteleczce sprawia wrażenie jaskrawej czerwieni z delikatnymi różowymi podtonami, na moich dłoniach to przepiękna, chłodna czerwień, dość jasna, ale nie przesadnie jaskrawa. Bardzo charakterna, przyciągająca uwagę. Przepiękna! Wykończenie szkliste, jedna warstwa właściwie jest już zupełnie kryjąca, ja położyłam dwie. Aplikacja - bajka, zupełnie bezproblemowa. Na zdjęciach bez top coatu.






9 komentarzy:

  1. Prawda? :D

    Jak będziesz miała okazję, kupuj bez zastanowienia. Jest obłędny!

    OdpowiedzUsuń
  2. no wlasnie taki lakier wyglada u mnie jak pomarancz, fe
    mimo ze to w sumie jest czerwony

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja tak długo opierałam się Holiday Wishes. A tam takie piękne lakiery są :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zygzak, chłodne czerwienie też tak u Ciebie wyglądają? Bo ta nie ma w sobie koralowych ani pomarańczowych tonów :)

    Lili, polecam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. na mnie większość czerwieni wygląda fatalnie, naprawdę
    dobrze wyglądają bordowe jak thunderbird albo lello rózowe jak dont toy with me

    OdpowiedzUsuń
  6. A to nie zazdroszczę. U mnie z kolei właśnie bordo niespecjalnie się prezentuje - na szczęście jasne czerwienie wyglądają dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nola, masz paluszki jak u laleczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję, to bardzo miły komplement :)

    OdpowiedzUsuń