poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Nowe zdobycze ;)

Przyleciało do mnie mnóstwo wspaniałości z wymian - wszystkie takie cudne, że nie wiem, co najpierw wypróbować :D Ale pochwalić się nie omieszkam:


Od lewej: OPI Moon Over Mumbai, OPI Shim-merry Chic, OPI Comet Loves Cupid, Essie Plumberry.



Na drugim zdjęciu cudeńka marki Catrice, od lewej: Sold Out For Ever, I Sea You!, From Dusk To Dawn i Clay-ton, My Hero.

I dziękuję jeszcze raz za udane wymiany! :) :*

13 komentarzy:

  1. Catrice są śliczne !! :D U mnie niestety nie ma :/ Musze czekac do października, bo wtedy będę na weekend w Krakowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aa Lily! Gdzie Ty pisałaś ze oddajesz Catrice! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pisałam, bo to prezent dla Noli był ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam specjalne względy - na to trzeba sobie ciężko zapracować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Otóż to :D A tak w ogóle właśnie pożegnałam listonosza. Alpine Green jest obłędny! Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaa no rozumiem :) Lily a jak u Ciebie wygląda szafa Catrice? W połowie pełna czy pusta ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oo, to superancko :D Wiem, że obłędny - a jak na paznokciach wygląda bajecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nola dziwę się, że go oddałaś ale przyjmuje to z pokora, skoro wylądował u mnie :D

    Paulina w piątek chyba tam byłam, lakiery przebrane mocno. Dużo ciemnych, żółty, różowy. Te najbardziej pożądane wymiecione.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może go jeszcze kiedyś upoluję, spokojnie ;) Wiem, że na niego polowałaś i że Cię będzie cieszył :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak już zrobię torta urodzinowego to zmywam Dulce i kładę Alpine Green. Absolutnie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ah kurde ;D Tak myślałam właśnie, ale jakby coś się zmieniło to daj znaka koniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń