Wszystkim już chyba znany Catch me in your net, OPI z poprzedniej letniej kolekcji.
Ma niezbyt gęstą konsystencję, ale kryje ładnie i dwie warstwy wystarczą. Dosyć trwały, trochę ciężko mi się go zmywa, ale to dlatego, że jestem niecierpliwą i zawsze za dużo trę. Najładniej wygląda z top coatem.
Zdjęcie w świetle dziennym, słońcu, dość wiernie oddaje kolor. Kolor i formułę ciężko opisać, raz jest turkusowy, niebieski, raz zielony, ze złoto-zielonym shimmerem.
jest śliczny, ładne masz pazurki:)
OdpowiedzUsuńja dzisiaj też kupiłam Opika :D a co:P
u mnie on jest w top 10, uwielbiam ten lakier, zużyłam już prawie pół butelki :D
OdpowiedzUsuńprzypomina mi Essence Choose me! ;)
OdpowiedzUsuńbo Essence skopiowało OPI?:P
OdpowiedzUsuń