

Wygląda na to, że znalazłam tańszy, polski odpowiednik Pamplony purple OPI. Różnice pomiędzy tymi kolorami są minimalne, na paznokciach PP wydaje się być trochę ciemniejsza i ma w sobie jakby MAŁĄ nutę czerwieni, jednak pod pewnymi kątami różnic tych w ogóle nie widać. Myślę, że większość osób powiedziałaby, że to ten sam kolor.
Na pewno warto kupić Glam Wear Bell, jeśli nie ma się Pamplony, bo komfort malowania, krycie i połysk są bez zarzutu, a zwłaszcza cena jest zachęcajaca.
Ciężko mi ocenić trwałość, bo często zmieniam kolor, ale obydwa wytrzymały 3 dni bez top coat'a i bardzo możliwe,że byłby w dobrym stanie dłużej.
Zdjęcia zrobione w świetle dziennym, bez flasha. 2 warstwy lakiery i brak top coat'a.
Od małego palca: Pamplona, Bell, Pamplona, Bell.
Świetny zamiennik! Taxi, czy Ty coś mówiłaś że nie umiesz malować paznokci hmmm? Powinnaś dostać naganę za takie gadanie :D
OdpowiedzUsuńOj cicho, kazdy ma prawo sobie pomarudzic. ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym, to prawda byla. Heheh.