środa, 8 września 2010

OPI Black Cherry Chutney





Kolor z kolekcji indyjskiej.O rany,to na prawdę cudowny vamp,którego pokochałam od pierwszego wejrzenia :).Nazwa niezwykle adekwatna bo jest to kolor takiej bardzo ciemniej,prawie czarnej odmiany późnej wiśni(niestety nie pamiętam teraz jak się ona nazywa).Zawiera malutkie wiśniowe drobinki o odcieniu jaśniejszym niż sam lakier.Są ona na tyle subtelne,że widać je dopiero przy bliższym spojrzeniu,nadają całości trochę inne wykończenie niż w przypadku typowego kremu,fioletowo-wiśniową poświatę.Jest to bardzo ciemny lakier,ale na mnie w żadnym świetle nie można go pomylić z czarnym(co odróżnia go od np. Siberian Nights czy Lincoln Park After Dark).
Dobrze kryje,jest dość gęsty.Na zdjęciu 2 warstwy+top(przepraszam za kiepskie wykonanie ;),ale jakoś ciężko mi się dziś malowało.W rzeczywistości praktycznie nie widać tych niedociągnięć)

1 komentarz:

  1. Fajny..ogladalam go niedawno w Sephorze i bardzo mnie kusil, no ale jednak cena ostatecznie zdecydowala i postanowilam poczekac na szczescie w Internecie. ;)
    W kazdym razie, chceeee go.

    OdpowiedzUsuń