środa, 17 listopada 2010
Isadora Ashes to Ashes
Kolor kameleon.Kupując go myślałam,że będzie to jaśniejsza i bardziej przydymiona wersja Done out in Deco OPI.Tym czasem okazało się,że jest to ciemna,zaskakująca mieszanka fioletu i bardzo dużej ilości szarości.Patrząc na dostępne mi swatche widzę spore podobieństwo do legendarnego Metro Chic.Niestety zdjęcia nie oddają w pełni tego koloru,lecz zdecydowanie widać,że kolor na paznokciu bardzo różni się od tego w butelce.Nie wpada raczej w nieb ieski(jakby to mogło sugerować zdjęcie)
Bardzo ładnie kryje,nawet po jednej warstwie(na zdjęciu 2).Konsystencja dość gęsta,ale lakier schnie w miarę szybko.Ma ekstremalnie szeroki ale wygodny pędzelek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kolor akurat nie podpadł mi do gustu, ale blog super. :) Oczywiście dodaję do obserwowanych. :P
OdpowiedzUsuń