Testów Bellowych ciąg dalszy.
Dla zasady, jedno ze zdjęć musiało się obrócić, ehh.
Na zdjęciu 2 warstwy na bazie inglot, na górze Seche Vite.
Że fotografie w ostrym słońcu, to widać :)

Aplikacja bez zarzutu, ładnie kryje, choć trochę gęsty (jak i inne Belle) jest. Kolor to taki brudny róż z drobinkami widocznymi tylko w butelce - na paznokciach widzę czysty krem. Kolor określiłabym jako różowy cielak.
Mnie się podoba, a Wam?
Bell to zdecydowanie moja ulubiona polska marka!