Lakier Essie Chinchilly z jesiennej kolekcji 2009. Dość jasna szarość, zupełnie kremowa. Po pewnym czasie, wąski pędzelek i rzadka konsystencja lakierów Essie staje się zaletą - można bardzo precyzyjnie pomalować paznokcie, ta firma staje się powoli moim faworytem. Jedno zdjęcie z fleszem, reszta w świetle dziennym. Trzy warstwy plus top coat.
niedziela, 28 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurde, mam taką chrapkę na ten lakier, ale wciąż na niego czekam :((((
OdpowiedzUsuńKurczę, to z tego pechowego zamówienia Agi? Współczuję Wam dziewczyny, zamawiałam od tego samego sprzedającego i paczka przyszła w dwa tygodnie... Mam nadzieję, że nikt niepowołany nie "zajął się" Waszą przesyłką na polskiej poczcie i że jeszcze dotrze.
OdpowiedzUsuńpiękny kolor.
OdpowiedzUsuńCo do paczki, no niestety wciąż czekamy :(