![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnjEGtkdq1BakSQP8akgpYbBHufkt9mnb99uTJPIFEOqRZOHfLXjt0QhTUoJ54FMK-F0r_GPS0v-INwkUtcJ336LxpYJS4lAl5nT0oRHfwP0-1icPmgv6yzekl3yPiDb2KRNS2DpZfTMg/s320/Spontaneous+klub+2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW6vEhz3zFwa5_ui-zRl34qGlyU0A_oXU4_Asf7HbfmBcKHW0op6gro0WGRdMZx3rClfA0r6wsl5K0oerZopTWdCBug6weFDNtmWx93T3An93d6NeQXXcOXFvBrpqw6RjeU2bzaKUAXQc/s320/Spontaneous+klub.jpg)
Spontaneous, China Glaze (The Flirt Collection) to piękna, kremowa lawenda. W buteleczce wygląda na nieco stonowaną i przydymioną, na paznokciach jest jednak żywsza (tak samo jest z Secret Peri-wink-le). Do pełnego krycia potrzeba trzech warstw. Czas schnięcia pozostawia do życzenia, niestety. Na zdjęciach 3 warstwy bez top coata. Zdjęcia w świetle dziennym.
Śliczny :)
OdpowiedzUsuń