Opi-San Remo Rouge, nie wiem z jakiej jest kolekcji, jest to bardzo stary kolor i dosc ciezko go kupic. Jak dla mnie to taki troszke landrynkowy odcien rozu, troszke koralowy, w sumie ciezki do opisania, ale zdjecie dobrze pokazuje jego kolor. Naklada sie swietnie, dwie warstwy wystarcza do uzwyskania pieknego i glebokiego kolorku. Na zdjeciach dwie warstwy, bez top coat.
Zdjecie w swietle sztucznym z lampa,
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_u96d6rusX4UEfwgccmO_Ti6q7tSaAeoDQo1PCJgJ_0ICHA_Y_KP0nueHMP8rZlc91X6F1_6-p-xo7PQDAbqUR8k6GcZLWrgu3n0HQTs_lQXBfXxC8=s0-d)
Zdjecie w swietle dziennym, bez lampy
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_sVTSBlbXz1UqOuEMTJ2XkxrTjgKbiUP-sbp9wYA1fvknpaCYTpKEmCkSujzSxOZpAsW8I96JsUr4zu94OR6oHlrrgIxyzuQ3Rsls-WISXoWAW5muoptQ=s0-d)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz