Opi-San Remo Rouge, nie wiem z jakiej jest kolekcji, jest to bardzo stary kolor i dosc ciezko go kupic. Jak dla mnie to taki troszke landrynkowy odcien rozu, troszke koralowy, w sumie ciezki do opisania, ale zdjecie dobrze pokazuje jego kolor. Naklada sie swietnie, dwie warstwy wystarcza do uzwyskania pieknego i glebokiego kolorku. Na zdjeciach dwie warstwy, bez top coat.
Zdjecie w swietle sztucznym z lampa,
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_sgsfkP-uclsdvEcqYYi5jLHIYZSbtisqo3tRErsyHWsre71K43jgP0GmmL7bhzjKGflYG1fdcgenFxhiVmYLnZ03Qh9JhCfek-qZBDrH4cHskAMW8=s0-d)
Zdjecie w swietle dziennym, bez lampy
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_sNcAJLYtNqBlYi3g5UakcHVcH1SVEQWZ7xX6NzPGPWSQ4AYeDkfsovFRusv21-4iBWBCe76wh1ra2WYpjpGqVKsoQYjAotcRZ2_FRe0yTacICrjmYEbQ=s0-d)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz