![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimz_TEglsoTRiG068ox6HZWwBCgsLjaZe8gMcsvWwftbS9HYImF_mHixB6gXEyyOw7zcwy9FRsZXggpoOjC-JMlAC8uYPu3Czj25XnQoy2fTgA18RZvbLu8DLSlFvOvSOvP2uJvvFtE-I/s400/par2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4VV3nyYlLbIgOaZAuRQisAZWQuq5_njiQaRJVrFb87PKE4jtEgqSDg086OS9hOLuF-e_v8RWeLuYpA4aS4_Y4XDvoyASYqPoDpsA7GglrKIvoFcJJWqt5_UgHYSgS1MLovd1K_zjdlEQ/s400/par1.jpg)
Golden Rose Sweet Color nr 60 – kolor niebieski, na żywo, szczególnie w buteleczce, bardziej przygaszony i spokojny.
Odpowiednia dla mnie, raczej rzadsza konsystencja, pędzelek mały, ale wygodny. Pierwsza warstwa robi smugi, są prześwity, druga wszytko ładnie wyrównuje.
Zdjęcia robione w świetle dziennym, bez flesza, dwie warstwy, bez top coatu.
Pozdrawiam, Paramore.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz