niedziela, 21 lutego 2010
Essence Multidimension nr 40 - Groovy
Lakier dość popularnej u nas firmy Essence, której produkty dostępne są w drogeriach Natura; seria Multidimension. Maluje się nim bajecznie, lakier jest bardzo kryjący i gęsty, a kolor intensywny, więc nawet tak zagorzałej przeciwniczce prześwitów jak ja wystarczyły dwie warstwy. Zdjęcia w świetle sztucznym i dziennym. Kolor lakieru w rzeczywistości jest bliższy turkusowi widocznemu na zdjęciach w sztucznym oświetleniu, nie jest to błękit. Śliczny, intensywny, radosny kolor - mimo, że nie lubuję się w takich lakierach, ten bardzo przypadł mi do gustu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEoIeqd9ItjifsK3gDCn2nTRmBdlXuLQpGyWfQ3-4FfdbnYpj8yoO3SABQrvZVoYCB4s_zqBSMMfhkSr-mgCrUkDln-yiEFk3QT5iLImcPljlQQqvNCS6TUiuhCgBjIsWgjZk2w1U6t3oW/s320/DSC00819.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHbxDgVFMSLI_hSZRnL7Cxl0g99PkLW983f6sFAA1gr8638q9-105OCIIIbZ-_Ln5PooMK6cREWj8fUG_fiBuVS2c32OyUmhyphenhyphenrvSWfcNIuNA6nrMIJcI9NsjKMiG3jeYc10Y_MB-0GwH1c/s320/DSC00821.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5uazftD40o2WU2qKdX3vSTuLD3xKfPFZfTrsYxt5Syj1mfz_9uonFSLGbAEb8lgIzEEkdCbTeVknftVMxdKUWg5PSBRk2GPsn6YmQ77YwcydbyQyr9ch7M75D9Dkb-Q4pVeAmVtUEOXdF/s320/DSC00828.JPG)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem zdziwiona Twoją oceną jakości tych lakierów. Mam 3, tylko 2 nadają się do noszenia. Czerwień i róż wołają o kolejne warstwy nawet przy 3.
OdpowiedzUsuńWidać marka jest bardzo niestała w jakości krycia.
Ale numer, ciekawe od czego to zależy - od koloru, od konkretnej buteleczki lakieru...? To mój pierwszy lakier z tej serii Essence, ale jednocześnie kupiłam mamie zgaszony, malinowy róż (trochę w typie Miami Beet, ale ciemniejszy) i krycie jest tak samo dobre - dwie warstwy w zupełności wystarczyły, żeby kolor był bardzo intensywny i żeby nie było prześwitów, a mama bardzo zadowolona, bo maluje się bezproblemowo.
OdpowiedzUsuńOczywiście, miałam na myśli, że na 3 sztuki jeden nadaje się do noszenia po 2 warstwach. Gapa ze mnie!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, może ja mam tak dziwne kolory?
jaki boski kolor!
OdpowiedzUsuńWow jaki radosny kolor! Muszę rozejrzeć się za tymi lakierami skoro tak chwalisz :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny! Może spróbować? Bo chyba nawet niedrogie to jest? :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, moim zdaniem naprawdę spróbować warto, bo kosztują ok.6-7 zł, a efekt, jak widać, całkiem niezły :) Tyle, że są bardzo gęste (chociaż, jak wynika z doświadczeń Basi, nie wszystkie, trzeba zaryzykować), więc pewnie szybko zglucieją. Ten kolor naprawdę jest niebanalny, zdjęcia nie oddają całkowicie jego uroku - wypatrzyłam go już z drugiego końca Natury i musiał być mój ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbardzo mi przypomina Dirty Sexy Money Misy.
OdpowiedzUsuńNapaliłam się :D
Faktycznie, kolor jest w typie Dirty Sexy Money, tylko żywszy i jaskrawszy, DSM jest bardziej zgaszony.
OdpowiedzUsuńZainteresowanym melduję, że dzisiaj w mojej Naturze widziałam dwie sztuki tego lakieru, więc powinnyście bez problemu znaleźć go u siebie :)