![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYnSGfzCgs0vFA9LREl2IItLsI0-rmhlEzsbL-vvUW_ArKesmPYEjsB_ykswyJ2HZ1jZNtyOtBKEbboMGlI9xzXwYqcttYkSgQ8fpwGdyse3WFQPAHGg4DfIg6swRh7soPjLMPxFslVU/s320/DSCF8800.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVWt6lNZRiMvQWlfHx1w2rxjJP8xAutmMMBKYFnU9wwqNLsl0IizBVdsqSAAeTqOXs7bUjrhYBj1_nowUDRTHWOBZmhftsmICqgMskHsrdrXySMEM48OL_hJh64ZGsAThe25EOpoLX0TY/s320/DSCF8793.jpg)
znalazłam dwa odpowiedniki lakieru Chanel Paradoxal, więc zrobiłam porównanie
na palcu wskazującym i serdecznym BarryM, a na środkowym i małym Color Alike
pierwsze zdjęcie w świetle dziennym, drugie z lampą, na obu dwie warstwy bez Top Coata
na fotkach Color Alike wygląda odrobinkę jasniejszy, ale na żywo są niemal identyczne, BarryM zostawiłam po 2 dniach noszenia - od razu widać, ze trochę starł się na końcówkach i połysk nieco mniejszy
ogólnie lakier BarryM jest lepszy jakościowo od Color Alike - ten ostatni trochę za rzadki dla mnie i potrafi wylać się na skórki
ale kolor obu bardzo ładny, z delikatną różową opalizacją
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz